Znany tiktoker popisywał się na parkingu w Warszawie. W sieci zawrzało. "Żenada i wstyd"

Będzie sprawa w sądzie, mandat i zabrane prawo jazdy – tak zakończyły się popisy jednego ze znanych polskich tiktokerów na podziemnym parkingu w Warszawie. 30-latek uczestniczył w nielegalnych wyścigach Warsaw Night Racing. Wartym fortunę ferrari kręcił bączki tak, że uszkodził inne auto, a potem próbował uciec. Szybko wpadł w ręce mundurowych, którzy zabezpieczali "imprezę". Mężczyzna stracił prawo jazdy.


#wiadomoscipolska #tiktok #motoryzacja #kierowcy

Fakt

Komentarze (9)

SuperSzturmowiec

C⁎⁎j z nim i z wrzaniem w sieci

Trawienny

Nie cierpię wrzenia w sieci.

adf4152b-3196-42f3-bcc2-ebe2a94221da
Chunx

Czyli kto? Z resztą nie ważne tiktakow nie oglądam

Orbita500

nooo wchuj znany, od wrzenia, to pismakom z wodogłowiem woda się skrapla na włoskach jedynie chyba.

kitty95

Jprd, net to jest jednak wylęgarnia debili.

MasterBlaster

"znany tiktoker" - kuwa trzymajcie mnie bo pierdalne ześmiechu

Zaloguj się aby komentować