
Będzie sprawa w sądzie, mandat i zabrane prawo jazdy – tak zakończyły się popisy jednego ze znanych polskich tiktokerów na podziemnym parkingu w Warszawie. 30-latek uczestniczył w nielegalnych wyścigach Warsaw Night Racing. Wartym fortunę ferrari kręcił bączki tak, że uszkodził inne auto, a potem próbował uciec. Szybko wpadł w ręce mundurowych, którzy zabezpieczali "imprezę". Mężczyzna stracił prawo jazdy.
#wiadomoscipolska #tiktok #motoryzacja #kierowcy

