Znalazłem na balkonie ledwo żywą pszczołę. Nie miałem cukru ale miałem suszone owoce na herbatke to rozmoczylem w letniej wodzie i dałem na talerzyk i położyłem ją obok. Podczolgala się do wody i się zmoczyła cała i tak leżała kilka godzin bez ruchu. Tylko jak dmuchałem to się ruszała więc jeszcze była żywa. To wziąłem ja do domu i suszarka z dużej odległości ja podgrzałem i zaczęła się ruszać i teraz chyba wcina owoca. Mam nadzieję że przeżyje i poleci robić miód i zapylać kwiatki
#czujedobrzeczlowiek


