Znalazłem artykuł o szczegółach tej afery rolnej, bo w sumie wszędzie piszą o przekroczeniu uprawnień bez większych szczegółów.

"W 2007 roku była pracownicą gabinetu politycznego Andrzeja Leppera, a także jego doradczynią ds. funduszy europejskich. Choć była przypadkowym świadkiem afery, CBA objęło ją szczegółową inwigilacją, zainstalowało trzy podsłuchy i nadało jej kryptonimy "Maria", "Magdalena" i "Mira". I dlatego pozostanie w tekście anonimowa, pod kryptonimem"
"Agenci CBA uznali, że aby ich prowokacja wyglądała wiarygodnie, spreparują dokumentację o odrolnieniu działki istniejącej w rzeczywistości. Wniosek o odrolnienie zainteresowany przekazywał za pośrednictwem gminy. CBA sfałszowało pisma z gminy, pieczątkę, podpis gminnej urzędniczki, a nawet akty notarialne sporządzone w imieniu rolników rzekomo sprzedających działkę prywatnej spółce od Szwajcarów.
Dokumenty przekazano Piotrowi R., a ten złożył je w biurze podawczym ministerstwa.
Problem w tym, że ministerialni urzędnicy zajęli się sprawą tak, jak powinni - zgodnie z procedurami. Sprawa trafiała do departamentu obrotu ziemią, gdzie inspektorzy sprawdzali, jaką klasę rolną ma ziemia, jakie są plany inwestora. Następnie rutynowo wyliczali "odszkodowanie" za wyłączenie areału spod produkcji rolnej. Odszkodowanie było uzależnione od możliwych do uzyskania plonów. Opłata nie przekraczała kilkudziesięciu tysięcy złotych. Nic nie wskazywało, że sprawą zajmie się sam Lepper."
https://wiadomosci.wp.pl/mariusz-kaminski-i-maciej-wasik-znow-oskarzeni-sprawila-to-osoba-ktorej-dali-kryptonim-maria-6972635910441600a
#afera #polityka #bekazpisu
Nemrod

"6 czerwca 2007 roku dwaj agenci CBA na sygnale popędzili do Mrągowa, aby zapobiec unicestwieniu operacji. Wójtowi Jerzemu Krasińskiemu przedstawili się jako policjanci z Centralnego Biura Śledczego, prowadzący tajną akcję przeciwko gangsterom. Poprosili o dyskrecję. I znów zaliczyli wpadkę.

- Nasz wójt nie uwierzył, że policja może leganie fałszować dokumenty, pieczątki i podpis naszej urzędniczki. To wszystko brzmiało niewiarygodnie. Po wyjeździe "policjantów" sprawdził numery rejestracyjne ich auta. Okazało się, że nie ma takiego pojazdu - wspomina urzędniczka z Mrągowa.

- Myśleliśmy, że to jakieś oszustwo, ktoś podszywa się pod policję. Wójt miał nosa do takich spraw i zgłosił to do prokuratury - opowiada." xD

Nawet wójta nie udało się nabrać...

maximilianan

@Nemrod geniusze xDD

jimmy_gonzale

Mi się marzy porządne śledztwo w sprawie seryjnego samobójcy Leppera, gen. Petelickiego I kilku innych po smolensku.

GordonLameman

@jimmy_gonzale 

I znowu pisowskie brednie dla upośledzonych.

Cybulion

@GordonLameman jakie brednie?

GordonLameman

@Cybulion 

"Seryjny samobójca".


W tym kraju co rok ok. 5 tys mężczyzn popełnia samobójstwo.

Lepper miał długi i brak poparcia społecznego. To jest wiarygodne, że mógłby popełnić samobójstwo. To smao z Petelickim. W ogóle każdy w służbach specjalnych jest predystynowany do samobójstwa. Z powodu swojego zawodu.

Cybulion

@GordonLameman i to jest wlasnie pisowskie wybielanie sie, nie udalo sie go wrobic w afere to sie go pozbyli. Takie jest moje zdanie.

Jak bylo? Nigdy sie nie dowiemy.

dziedzicpruski

@Cybulion Czasem najoczywistsza wersja jest tą prawdziwą. Wiara w spiski, a zwłaszcza w te o jakimś większym zasięgu jest trochę... ten tego.

Kiedy ktoś pisze o "seryjnym samobójcy", który stoi za samobójstwami osób usytuowanych po różnych stronach sceny politycznej, to średnio to wygląda z punku widzenia logiki.

Że niby w świecie sprzecznych interesów, interesików i wpływów nagle pojawia się ON - "seryjny samobójca" i usuwa problem, który przeszkadza IM i ONYM.

Pan_Buk

@Nemrod Czytam tę historię z coraz bardziej otwartymi oczami. Nawet nie wiedziałem, że to będzie tak fascynujące! Przecież za to nie tylko panowie K. i W. powinni siedzieć, ale cała masa innych osób. Łącznie z tłustym pająkiem, który utkał tę całą sieć i siedzi w jej środku.

Co mnie zszokowało, to bezradność organów państwa w wyjaśnieniu tej afery. Gdyby nie rodzina Leppera i ta poszkodowana prawniczka, to nikt by się tą sprawą nie zajął, a K. i W. nie zostaliby ukarani.

Zaloguj się aby komentować