Zgodnie z zamówieniem - o miłości


Luny z Heliosem tête-à-tête


Czy blaskiem swoim on ją przeszywa?

Czy wciąż za Gaję ona umyka?

Czy jej natura aż tak lękliwa?

Srebrna niewinność, wciąż przed nim znika!


Wypuszcza on promień! Złota cięciwa

Przestrzeń przemierza, dal przenika…

A myśl przeciw bieży, lekka, płochliwa,

Czym ja trafiła na gwałtownika?


Schadzkę wyznacza pora zachodnia,

A koniec obwieści gwiazda wschodnia.

Kochanków rozdzieli Jutrzenka w locie.


Najdroższa, nim po filamencie ruszę,

I zgubię ciebie w nieboskłonu zawierusze,

Ugaszę swój płomień w srebrzystej pieszczocie.


#nasonety #diriposta #zafirewallem

Komentarze (6)

splash545

Ładny dobór słów i w ogóle ładny sonet.

moll

@splash545 wczoraj w filmie zaćmienie zostało określone randką Księżyca ze Słońcem. Nie dało mi spokoju

George_Stark

Bardzo ładnie, tylko chyba się Pani firmament z filamentem pomylił. Chyba że to jakaś alegoria do promieni, coś jak "po nitce do kłębka" czy inna nić Ariadny może, której nie zrozumiałem.


EDIT: A tytuł to już w ogóle rewelacja.

moll

@George_Stark pozostawiam do własnej interpretacji


dziękuję, nad tytułem tym razem wyjątkowo się napracowałam, aby mi płcie ciał niebieskich pasowały do sytuacji, także językowej

fonfi

@moll zachwyciłem się. Kilka razy.

Zaloguj się aby komentować