Zerknąłem na swoją półeczkę wstydu i faktycznie trochę wstyd.
Na Steam ponad 130 tytułów do zagrania, albo przynajmniej to zobaczenia o co chodzi.
Gdyby to były jakieś darmówki, ale za część z tych gier zapłaciłem i leżą sobie od miesięcy albo i od lat.
Czas to zmienić i pograć w coś, czego ani nie tłumaczę, ani nie testuję
Na pierwszy ogień poszedł "Titan Quest".
Łatwo nie było, bo build oczywiście jakiś totalnie z czapy, więc bossowie byli ciężki przeciwnikami, ale dałem radę, gra ukończona.
Żadnego maksowania, żadnego szukania po 30 razy przedmiotu lepszego, grałem jak leci.
Czyli 134-1=133 (gier na półeczce wstydu).
Czas wybrać coś kolejnego, a półka pewnie urośnie, bo jest promocja wiosenna i cos znowu kupię
ps: półka na Epicu jeszcze większa ale na razie zajmę się Steamem.
#gry
