Że ten kraj jeszcze nie zbankrutował, to jestem godny podziwu. Ja jeszcze nie wyjechałem tylko i wyłącznie z powodu rodziny. Lat 26 ukończone, podatek płacę 32%. Mając 103 tysiące rocznie, mam na rękę 5500 miesięcznie. I na co mnie stać jako młodego człowieka?
Wakacje raz w roku mocno po kosztach. Laptop za 10 000 zł, drogo ale potrzebowałem mocnego sprzętu do pracy i grania. Albo pralki czy też innej lodówki. Na raty 0% (oczywiście na wakacje odkładamy normalnie). I powiem szczerze, da się zaoszczędzić z 1000 zł miesięcznie,.
Ale inflacja dalej zapierdziela, a mało kto ma luksus taki by zarabiać powyżej minimalnej. Sam zresztą pracowałem za 3500 na rękę.
Nasz dług publiczny to 1 665 507 657 078 PLN, a przeliczając na KAŻDEGO obywatela polski to każdy z nas ma zadłużenie na 44 231 PLN.
(Źródło: Dług Publiczny – projekt Forum Obywatelskiego Rozwoju od 2010 r. (dlugpubliczny.org.pl))
Przecież trzeba coś z tym zrobić.
Czasami chciałbym spróbować stworzyć własny rząd, który składałby się z specjalistów analitycznych, finansowych i prawdomównych. Każdy z nich zajmowałby się czymś co on sam lubi i chciałby to ulepszyć. Np. Minister ds. Rolnictwa, Minister ds. Przemysłu, Minister ds. Społecznych czy też Minister ds. Badań i Edukacji.
I na początku zbadał jak głęboko jesteśmy w d⁎⁎ie jeśli chodzi o finanse. A później wymyślił jakiś pomysł, który obniży inflację poprzez
1. zarządzanie surowcami,
2.. poprawy rolnictwa polskiego,
2.1 sprawdzenie realnej ceny zboża,
2.2 wyprodukowania chleba itd.
3. Czy też uspokoi się przeciwstawne ideologicznie grupy społeczne.
Bo naprawdę oddaję sporo dla państwa i jestem jednym z tych, którym mimo wszystko podoba się w Polsce. Chciałbym sprawić, by Polska znów zyskała złoty wiek.
#polityka

