Zbyszek Miękiszon – Ballada o Twardym Serduszku
(Zwrotka 1)
Zbyszek Miękiszon, chłop jak dąb,
Lecz w sercu miał miękki kąt.
Gdy spojrzał w oczy, to każdy już znał,
Że w środku bardziej jest jak puch, nie stal.
(Refren)
Bo Zbyszek to twardy, choć miękki jest,
Serce ma wielkie, lecz łatwo mu łez.
Choć życie go rzuca jak listek na wiatr,
On zawsze powstaje i idzie w świat.
(Zwrotka 2)
Wielu mu mówi: „Twardszy bądź,
Nie pokazuj łez, nie okazuj rąk!”
Lecz Zbyszek wierzył, że siła tkwi,
Nie w pięściach, a w sercu, co umie drwić.
(Refren – powtórzenie)
(Zwrotka 3)
A gdy los rzucił mu wielki cios,
Zbyszek nie padł, choć ścisnął go los.
Wstał, otarł twarz i ruszył w dal,
Bo nawet miękiszon może mieć stal!
(Refren – powtórzenie, z chórem)
(Outro)
Więc jeśli kiedyś spotkasz go,
Pamiętaj, że miękkość to też jest broń.
Zbyszek Miękiszon – legenda ta trwa,
Bo serce odważne największą ma moc!