Zastanawialiście się kiedyś nad tym jaka dziwna jest ta rzeczywistość? Bo w zasadzie mogła ona być jakolwiek inna. Co determinuje w przyrodzie taki a nie inny zbiór zasad fizyki i jej parametrów? Domyślam się że przypadek. Przypadek sprawił, że na tej i pewnie wielu takich planetach we wszechświecie panuje życie które polega na zbieraniu energii w różnej postaci między innymi chemicznej i tworzenie swojej kopii. Skutkiem ubocznym tego jesteś ty. Żyjesz sobie, odrzywiasz się, rozmnażasz i umierasz. Między tym wszystkim odczówasz wiele stanów, takich jak miłość, nienawiść, strach radość. A potem to wszystko po prostu znika. Żeby przeżyć musisz zjadać inne żywe istoty, przerywając ich cykl życia wcześniej, musisz je wchłonąć i przetworzyć ich energię i materię na własną. I tak sobie to trwa, niezliczona ilość różnych osobników trwa w tym cyklu, każdy z nich ma w swoim umyśle jakiś obraz rzeczywistości całego świata jaki jest w stanie zrozumieć, a w momencie śmierci to po prostu znika. A mogło by być inaczej, przecież mógłby istnieć zbiór zasad przyrody który nie wymuszał by ciągłego cyklu życia i śmierci. Można by egzystować bez potrzeby unicestwiania i wchłaniania innych istot. A jednak jest jak jest, i w zasadzie dobrze że nie jest jeszcze gorzej.
#filozuj