Zaryzykuje linczem, ale moim zdaniem, kobieta, która jest matką jest w pełni bardziej wartościową i silną kobieta od tej, która nie jest.

Mam wrażenie, że bezdzietne kobiety zatrzymały się mentalnie w wieku 20-25 lat. Trochę damska wersja Piotrusia Pana. Nawet jak radzą sobie w życiu, to często wynika to po prostu z tego, że ogarniają dobrze zawodowo i mają kasę lub partnera, który ma i w zasadzie to wszystko. Macierzyństwo rozwija po prostu człowieka. Schemat życia praca-dom-hobby. Dla wielu to niezależność i "rozrywka". Ale przychodzi taki wiek, że czegoś brakuje. Że staje się to monotonne, nudne. Że rozwój zawodowy nie idzie w parze z rozwojem osobistym. Bo jeśli nie dotyczy pracy, to go po prostu nie ma.

Według mnie podobnie jest z ojcostwem. Jeśli ktoś umie dźwignąć tego ciężar, to po prostu szacun, jest KOMPLETNY i rozwinięty w 100 %. Jest na wyższym poziomie.

Moja mama jest bardzo wrażliwa. Jest bardziej introwertykiem niż ekstrawertykiem. Nigdy nie była dobrym mówcą, mimo że jest świetnie wykształcona. Nie była też bardzo pewna siebie.

To jaka ta kobieta jest silna uświadomiłem sobie dopiero wtedy, kiedy wszedłem w PRAWDZIWĄ dorosłość. Nawet nie wtedy, kiedy zacząłem sam płacić czynsz, żywić się, ale wtedy, kiedy zlapał mnie 1 kryzys, zostałem sam i musiałem sobie poradzić ze swoimi demonami. Teraz wiem, że ona wielokrotnie musiała radzić sobie nie tylko ze swoimi, ale także z demonami mojego taty, moimi czy mojej siostry.

Po prostu rodzicielstwo rozwija mega radzenie sobie ze stresem, wielozadaniowość, kryzysami, umiejętność przetrwania w cięzkich warunkach, umiejętność rozwiązywania problemów, utwardza dupsko, ale PRZEDE WSZYSTKIM: Poszerza horyzonty i pozwala lepiej zrozumieć drugiego człowieka. Co czuje, czego potrzebuje. Wyrzuca z człowieka egoizm i egocentryzm.


Mam 29 lat. Jestem bezdzietny. Nie mam prawa moralizować innych, by płodzili potomstwo. W moim przypadku bardzo chciałbym je mieć, ale 1,5 roku temu runął mi wieloletni związek i nie będę teraz płodził dzieciaka przypadkowej lasce. Ale mam prawo mieć swoje obserwacje. Jestem pod dużym wrażeniem wszystkich, którzy mają rodziny i trzymają to w ryzach. Jestem też coraz dalszy od oceniania tych, którzy sobie nie poradzili tak jak chcieli. Kazdy ma prawo popełniać błędy, a nam bezdzietnym nie jest prawo nikogo oceniać. Dlatego też brzydzę się tym, że ktoś mówi "większość ludzi nie powinna mieć dzieci". Droga na skróty. Ludzie chcą dążyć do szczęścia, ale nie zawsze im się udaje. Równie dobrze można amputować chorą nogę zamiast leczyć albo dać pistolet osobie chorej na depresję.

Uważam, że posiadanie rodziny to powód do dumy i większe życiowe osiągnięcie niż zwiedzenie Paryża czy awans w korpo. Dlatego wszyscy "dzieciaci" - bardzo was podziwiam, szczególnie jak jesteście w stanie odnosić poza tym sukcesy zawodowe. To wy powinniście być wzorem w tym społeczeństwie, a nie indywidualiści, którzy mają czas na wszystko i nie myślą o niczym innym poza czubkiem własnego nosa. Są często wyzbyci wartości.

#zycie #przemyslenia #rodzina #takaprawda #gownowpis #dzieci #niebieskiepaski #rozowepaski



Komentarze (11)

WatluszPierwszy

@Lopez_ Przyznam, że rodzicielstwo bardzo mnie zmieniło. Myślę, że na plus. Musiałem wydorośleć i skończyć Piotrusiem Panem, którym trochę byłem do tego czasu.

m_h

>>>
Po prostu rodzicielstwo rozwija mega radzenie sobie ze stresem, wielozadaniowość, kryzysami, umiejętność przetrwania w cięzkich warunkach, umiejętność rozwiązywania problemów, utwardza dupsko, ale PRZEDE WSZYSTKIM: Poszerza horyzonty i pozwala lepiej zrozumieć drugiego człowieka. Co czuje, czego potrzebuje. Wyrzuca z człowieka egoizm i egocentryzm.
<<<
No nie, jak jesteś zapatrzony tylko w swoje przyjemności to choćby dziecko codziennie Ci laurki robiło, było najlepsze w szkole, i było tym słynnym "synem koleżanki Twojej mamy". To rodzicielstwo nic tu nie zmieni. Jedynie będzie Cię bardziej irytowało.

rith

@Lopez_ mordo, tak serio serio pytam- Ty jesteś botem czy serio masz tak ogromną potrzebę u zewnętrzniania się? Jest to forma ekshibicjonizmu której zupełnie nie rozumiem xD

pvintage

@rith hejto, nawet z rogalem, tańsze niż terapeuta. Nie podumał tylko, że jak nie płaci za usługę, to nikt mu nie obieca, że nie będzie z niego cisnął beki xD

rith

@pvintage Poczytaj sobie jego wpisy - gość robi to od bardzo dawna

pvintage

@rith wiem doskonale xD Czasem patrzę, jak hejtowe świeżaki się łapią na to i nawet próbują mu pomóc, jak komuś normalnemu, kto akurat ma problem. Tylko, że lolpez to personifikacja "mieć problem" - z kobietami, z pracą, z życiem ogółem, a w gratisie z tymi problemami jest ekshibicjonizm i narcyzm, który sprawia, że se prędzej rękę upiedroli niż przyzna "myliłem się" xD

Lopez_

@pvintage ziomek, po prostu sobie tutaj czasem powylewam żale, bo jestem anonimowy i traktuję to jako odskocznie. Akurat do błędów się umiem przyznać, a nie robię tego tylko jak ktoś mnie jawnie atakuje i nie mam po prostu ochoty z nim dalej gadać. Nie biorę tego portalu tak turbo poważnie jak wy. Dla mnie to miejsce do shipotstingu, gdzie mogę wydobyć na zewnątrz coś z zakamarków mojego umysłu. Totalnie mam gdzieś, co tam o mnie sądzisz, ale radziłbym się wstrzymać z oceną, bo mnie nie znasz prywatnie, a uderzasz personalnie. To tylko kolejne forum do losowego contentu dla anonów, nie chłoń wszystkiego jak gąbka.

pvintage

@Lopez_ odpowiedź na komentarz sprzed 4 dni - "totalnie mam gdzieś, co tam o mnie sądzisz" - wybierz jedno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Lopez_

@pvintage Ale czy ja ci krzywdę robię tutaj na tym portalu, że się mnie czepiać musisz?

pvintage

@Lopez_ zwrócenie uwagi na pewną dość kluczową sprzeczność to czepianie się? 😅

Lopez_

@pvintage ja pytam w ogóle po co komentujesz moje wpisy, bo raczej tylko po to, by mi dojebać xd

Zaloguj się aby komentować