Zaraz normalnie nie wyczymie. Parę godzin fotografowania pudełek. Przestawiania dodatków, układania tła, ustawiania pod kątem takim i owakim. W międzyczasie przenoszenie skrzynek tam i z powrotem, pakowanie obfotografowanych egzemplarzy, układanie na półkach.
Właśnie siadam sobie do obróbki fotek - a tu okazuje się, że najwyraźniej przez jakiś błąd karty połowa zdjęć się nie zapisała
Idę zaparzyć sobie meliskę i zawinąć się w kocyk czy coś...
#zalesie
