Zapomniałam tagu #rowerowyrownik więc wrzucam jeszcze raz aby się dobrze przeliczylo
230 623 + 15 + 15 = 230 653 Weekend na wsi do której nic nie dojeżdża, więc trzeba było odpalić Rometa Po raz pierwszy jechałam pociągiem z rowerem i muszę przyznać, że obsługa KD bardzo profesjonalnie podchodzi do wsparcia pasażerów. W obie strony miałam rowerek dobrze zabezpieczony. Wczorajsza traska była bajeczna bo świeciło słońce i widoki były niesamowite bo jechałam lasami i polami, problemem były tylko dziury w nieutwardzonej drodze i gdzieniegdzie wielkie kałuże i piasek, ale dałam radę. Natomiast dzisiaj... Pokonanie tej samej trasy zajęło mi godzinę, cały czas lało, a wiatr był tak mocny że spychalo mnie z drogi. Kałuże na które wczoraj narzekałam, dziś wypełniały mocno ścieżkę, nie widać było jak głęboka dziura się pod nimi czai, do tego jazda po takim wielkim błocie dawała dreszczyku emocji 😅 może i się nie wyłożyłam, za to i tak dotarłam na dworzec cała w błocie i całkowicie mokra mimo płaszcza foliowego. Ale fajne to było przeżycie, cieszę się że w końcu ruszyłam d⁎⁎ę. Na trasie fotek nie cykałam ale na miejscu oczywiście, dlatego wrzucam foteczkę koleszków którymi się zajmowałam ☺️ #weekend #wies #lubuskie
