Ponad dwa lata temu w niejasnych okolicznościach wydano rozporządzenie, które zmieniło zasady gry w branży odpadowej. Sprawiło, że sprowadzanie z Niemiec starych paneli do Polski stało się żyłą złota. Jak dowiedział się dziennikarz "Superwizjera" Filip Folczak, krótko po wydaniu rozporządzenia jeden z urzędników, który latami zajmował się tematem elektrośmieci, rozpoczął pracę w firmie, której zależało na zmianie przepisów. #wiadomoscipolska
Jestem za tym aby te panele zaczęto przymusowo składować w domu tego gościa.
@100mph W sumie ciekawi mnie czy te panele w ogóle nie działają, czy są po prostu mniej efektywne? Bo zawsze taki dodatek lepszy niż żaden jeśli działają
@fervi Działają ale są popękane w środku i z czasem przestają działać
@fervi panele to uklady szeregowo-rownolegle, wszystko zalezy od uszkodzen ;) moze byc tak, ze ktos ma ubezpieczenie i przy gradzie po prostu sobie z niego wymienia czesc paneli mimo czesciowej zdatnosci
@fervi To że produkują mniej prądu niż jak były nowe to jedno. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę że technologia idzie do przodu i nowe panele są wydajniejsze niż nowe panele 20 lat temu.
@tomilidzons jesli nowe musisz kupic a stare dostajesz za bezcen i nie masz problemu z brakiem powierzchni do montazu ... to rachunek jest chyba prosty?
@tomilidzons Perowskity mają konkretną sprawność. Ale jedna rzecz mi się nie podoba w nich. Biodostępność ołowiu, szybkość przyswajania tych związków przez rośliny jest ogromna, co powoduje że trzeba dobrze zadbać o szczelność ogniw i tam utylizacja już będzie musiała być na wysokim poziomie. W przypadku krzemowych nie ma takiego problemu.
@myoniwy Z perowskitami jest jeszcze więcej problemów. Ołów i brak technologii recyclingu starych paneli to oczywiście numer 1 ale one są też bardzo czułe na śladowe ilości wilgoci. Nawet woda dyfundujaca przez łączenia/zgrzewy i samą folię powoduje ich degradację. Na razie wygląda to na ślepy zaułek ewolucji. Mało kto potrzebuje ogniwo fotowoltaiczne, które pochodzi tylko 2-3 lata, jest podatne na uszkodzenia mechaniczne a na końcu nie wiadomo co zrobić ze zużytym modułem.
@myoniwy A pewoskity W OGÓLE da się gdzieś kupić? Kiedyś słyszałem o polskiej firmie co to miała niby to produkować ale słuch o niej zaginął. Słyszałem, że to bardziej nowość jeszcze nie w produkcji masowej
@Chrobry Kosmos, brak wilgoci i problemu z recyklingiem.
@Syster Lamża w czytamy naturę mówił że jakaś firma wypuściła już takie na rynek. Ale ceny nie podali, więc pewnie w ciul droższe od krzemowych.
A ta polska firma coś tam cały czas próbuje. Jakąś dotacje z Arabii Saudyjskiej nawet dostali.
@Syster Są problemy z trwałością, stąd nie ma ich na rynku.
@fervi @Johnnoosh w sumie to głupie pytanie mnie naszło, bo nigdy z nimi jakoś nie miałem do czynienia- czy takie uszkodzenie panelu nie grozi też w dłuższej perspektywie tym, że może nastąpić zwarcie?
@100mph gorzej, jak cały łańcuch działa, a jedno stało się rezystorem i potem w połowie sierpnia ten rezyztor postanowi ci spalić chałupę
@myoniwy Ogniwa perowskitowe nie są droższe od krzemowych, wręcz przeciwnie. Nie upowszechniły się na razie z powodu ograniczonej funkcjonalności i braku pomysłu z utylizacją. W Polsce od lat temat rzeźbi Saule ale żyją chyba głównie z dotacji i pieniędzy od inwestorów. Ktoś w to wciąż ładuje kasę to może mają jakiś pomysł na przezwyciężenie problemów. Wiem że intensywnie pracowali nad zastąpieniem ołowiu innym pierwiastkiem ale jakby to było proste to już dawno by to zrobili.
@Chrobry
Ogniwa perowskitowe nie są droższe od krzemowych, wręcz przeciwnie
No to pokaż jakąkolwiek ofertę na takie ogniwa.
Ostatnio kupiłem trochę paneli PV krzemowych, wyszło mnie 600zl/kWp i to brutto. A nie były to najtańsze ogniwa.
@myoniwy Nie ma problemu z kupnem, choć to produkt niszowy dlatego nie ma go w sklepach. Jest kilka firm wytwarzających ogniwa perowskitowe. Jak masz pomysł na ich wykorzystanie to dzwonisz choćby do polskiego Saule, płacisz i ci zrobią. Tyle że to nie firma garażowa i nikt nie będzie robił kilku paneli, trzeba na pewno złożyć większe zamówienie, setki lub tysiące sztuk. Jakbyś chciał pobawić się takim ogniwem w celach poznawczych to możesz z nimi pogadać, powinni mieć jakieś pozostałości po testach lub odrzucone przez kontrolę jakości, odpad produkcyjny, z tym że to raczej będą takie niewielkie, o małej powierzchni.
@fervi różnie to bywa. Szwagier kupował właśnie takie panele 2 lata temu i do teraz działają i dają jakieś 70% tej energii co na tabliczkach, a płacił za nie grosze. Ale to zależy bo trzeba patrzyć czy nie mają zalania (takie plamy w innym kolorze) itd.
@tomilidzons dlatego wstrzymuję się z panelami foto u siebie do 2027 roku bo wtedy powinny już być na rynku te nowe generacje o sprawności 45%
@3zet 45% to mają jakieś turbo drogie panele i to w laboratoryjnych warunkach.
@dotevo Duże znaczenie ma też temperatura paneli. Najbardziej optymalnie jest jak panele mają 25 stopni Celsjusza, przy wyższej temperaturze wydajność spada, a latem często będą gorące.
@tomilidzons zobaczysz za 2 lata 😉
Sam mam 5szt używanych z Niemiec na dachu. Wciąż produkują nominalną moc, a mają w tym momencie 10 albo 12 lat. Tylko ja je kupowałem w chyba 2017r.
Rozdzielmy dwie sprawy, bo gównoportal próbuje je mieszać ze sobą
Ponowne użycie paneli jest bardzo dobrą koncepcją - zamiast trafiać na złom, mogą przepracować wiele dodatkowych lat. Od strony oszczędności i ekologii to dużo lepsze rozwiązanie niż kosztowne zniszczenie starych i czasochłonna produkcja nowych paneli od zera
Problemem są wadliwe (prawdopodobnie korupcyjne) przepisy o tym jaki odsetek masy musi zostać faktycznie zutylizowany, co potencjalnie sprzyja wyrzucaniu złomu na zwykłe wysypiska
To są dwie różne sprawy a gównodziennikarz próbuje zrobić sensację rodem z FAKTu czy innego Superexpresu
@Amebcio W punkt. Reporter nie rozumie, że panel z 70% sprawnością nadal nadaje się do użytku.
Gdzie można takie panele za darmo wziąć, bo zaraz podjeżdżam ciężarówką...
Zaloguj się aby komentować