#zalesie #banki #finanse #nestbank


Kurde, ale się wkurzyłam. Pod koniec września robiłam wpłatę we wpłatomacie euronetu i wypluło mi komunikat że operacja nie może zostać wykonana ale pieniędzy mi nie zwróciło. Złożyłam telefonicznie reklamację w euronecie i w zeszły czwartek dostałam wiadomość że reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie i środki wpłyną na moje konto. Ale nie wpłynęły więc po informacji od infolinii euronetu że w momencie uznania reklamacji informacje dostał też mój bank i teraz to po jego stronie jest przelanie środków na mój rachunek uderzyłam do banku. Tam pani na infolinii powiedziała mi że skoro mam już decyzję z euronetu to środki powinny wpłynąć szybko może nawet tego samego dnia ale założyła jeszcze reklamację u siebie. Następnego dnia dalej bez pieniędzy więc znowu telefon na infolinię i inna pani mówi mi, że postara się dowiedzieć dlaczego to tak długo trwa i oddzwonią do mnie. Oczywiście ani pieniędzy ani telefonu więc dziś znowu infolinia gdzie pan mnie informuje że skoro dwa dni temu założyłam reklamację u nich to oni mają do 15 dni na jej rozpatrzenie więc nawet nie mam się co skarżyć na to że to długo trwa. Kurrrr.... mam 4 złote na koncie osobistym

Komentarze (10)

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@serotonin_enjoyer euronet. W sumie to chyba tyle za komentarz wystarczy.

serotonin_enjoyer

@NiebieskiSzpadelNihilizmu ale euornet już rozpatrzył to nestbank się grzebie

Mikel

@serotonin_enjoyer Wycierają sobie mordę nestbankiem.
Nestbank nie jest stroną od której powinnaś cokolwiek oczekiwać. To że chcą Ci pomóc, to ich dobra wola. Składałaś reklamację w Euronet i to euronet powinno tę sytuację rozwiązać - a on zrzuca winę że to Nestbank nie wypłacił. Nie powinno Cię obchodzić na jakiej zasadzie Euronet rozlicza się z nestbankiem. Niech Ci wyślą to nawet uber szybkim gołębiem pocztowym - a potem niech się rozliczają pomiędzy sobą. Ty składałaś reklamację w euronecie i to euronet oprócz rozpatrzenia ma obowiązek zwrócić Ci pieniądze - czyli powinni się zająć tematem od A do Z.

To trochę tak, jakbyś reklamowała produkt u sprzedawcy a on by sobie wymyślił że to producent powinien Ci zwrócić pieniądze. Tak nie jest. Reklamujesz produkt u sprzedawcy i to sprzedawca odpowiada za - Rozpatrzenie reklamacji oraz naprawienie szkody w wypadku pozytywnego rozpatrzenia. Tym samo to on powinien Ci zwrócić pieniądze - a nie producent. Dogadując się z producentem że to od nich bezpośrednio powinien wyjść przelew nie zrzuca odpowiedzialności od sprzedawcy że to on ma obowiązek naprawić szkodę.

serotonin_enjoyer

@Mikel tak? A w nestbanku mi powiedzieli ze to u nich powinnam zlozyc reklamacje i to oni się tym powinni zająć. A tak w ogole to problem leży dużo głębiej. Bo problemem jest to ze teraz żadne firmy nie stawiaja na to żeby dzialy reklamacji czy dzialy obslugi klienta faktycznie rozwiązywały problemy. Najczesciej infolinie tudzież boki obsługują zewnetrzne firmy dla ktorych pracuja ludzie którzy sa rozliczani nie z ilosci zalatwionych spraw tylko z ilosci odebranych telefonow. Nie maja żadnych uprawnień zeby cokolwiek sprawdzic albo rozwiązać moga tylko popchnąć sprawe do następnego takiego samego jak oni pracownika. Wiem bo moje dziecko pracowało w takich call centrach. Jedna pani z infolini euronetu powiedziala mi ze jak zglaszam u nich reklamację to oni musza najpierw sprawdzic bankomat (przeliczyc gotówkę) i wtedy rozpatruja reklamacje. Po pozytywnym rozpatrzeniu dostaje wiadomosc od nich i dostaje ja mój bank ktory powinien kwote z reklamacji zaksiegowac na moim rachunku. Czyli jak zrozumialam nie przesylaja mi przelewu tylko rozliczaja ta kwotę prawdopodobnie zbiorczo z innymi reklamacjami z bankiem a bank ksieguje te kwoty na odpowiednich kontach. I tak jak mowisz mnie to nie powinno obchodzic jakim golebiem pocztowym eurobank do nestbanku te pieniądze wysłał. Podejrzewam że bank ta wiadomosc dostał alez powodu braku ludzi do obslugi gdzieś to sobie wisiało w kolejce. Odwolujesz sie do porownania producenta i sklepu nie do końca trafnego bo euronet nie ma możliwości zwrocenia mi pieniedzy bez posrednictwa banku. Nie wiem jak sie to odbywa, i moze się mylę ale wydaje mi sie ze reklamacje sa rozliczane miedzy bankiem a euronetem hurtowo. Nikt nie klepie przelewow do indywidualnych klientow. Zeby nie było niejasności, nie mam pretensji do pracowników infolinii bo zapewne gówno mogą i moga się poruszać tylko w ramach procedur ktore sa tak skonstruowane żeby uniemożliwiać im realną pomoc dla klienta. Za to mam pretensje do bankow, sklepow, i innych instytucji które najmuja do obsługi infolinii i bok-ów zewnetrzne firmy, ktorych pracownicy mają mocno ograniczone kompetencje a są za to ciśnięci wyśrubowanymi planami sprzedażowymi w zwiazku z czym biura obslugi klienta nie maja czasu załadować taczki bo tak szybko musza z tą taczką zapierdalać. Gdyby takimi sprawami jak moja reklamacja zajmowal sie ktos komu dano kompetencję zeby sprawdzic taka sprawe od a do z i mialby czas zeby sie tym zająć nie martwiac sie ze w tym czasie odbierze za mało telefonow to sprawa zalatwiona bylaby w kilka godzin. Btw, pieniadze juz wpłynęły

cebulaZrosolu

@serotonin_enjoyer pożyczyć Ci stuwe?

serotonin_enjoyer

@cebulaZrosolu nie, no na oszczędnościówce mam ale dzięki za dobre serduszko dobry człowieku

wonsz

@serotonin_enjoyer życzę ci stówy

serotonin_enjoyer

@wonsz a ja ci życzę dwóch, a co. Taka rozrzutna jestem

Belzebub

Gdybyś się przygotowywała na czas W wiedziałabyś,że część oszczędności należy trzymać w gotówce

serotonin_enjoyer

@Belzebub no ostatnio to mi gotówka schodziła jak woda na fachowców ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować