Za poradą obecnych tu kociarzy kupiłem żwirek Benek Corn. Trochę czymś pachnie jak się weźmie pod nos i jest to przyjemny zapach. Z dystansu nic nie czuć. Przyjemny dla ręki więc można sobie go tak przesypywać między palcami jak piasek na plaży.
Jak się wziąłem za kuwetę i poruszyłem to wszystko to nie dziwne, że kot już nie chciał tam wchodzić. Kuwetę wymyłem gorąca wodą i dół trzy a górę dwa razy środkiem bakteriobójczym Lysol a później jeszcze dwa razy opłukałem zimną wodą. Całość zajęła sporo ponad godzinę roboty.
Na ostatnim zdjęciu usuwanie żwiru silikonowego drogą sanitarną
#koty #kot #pokazkota


