Z zaciekawieniem będę teraz obserwował co zrobi konfederacja i PIS z Trumpem.
Mamy w stanach prezydenta i administrację, która szkodzi naszym najbardziej żywotnym interesom wspierając wrogie nam mocarstwo.
Teraz konfiarze i pisowscy mają do wyboru przyznać się do błędu i odciąć od Trumpa albo dalej mu wuernopoddanczo ssać wbrew naszemu interesowi.
#bekazkonfederacji #konfederacja #bekazpisu #polityka
@Gamtaro2 Będzie tak: wszystko wina Tuska poza tym jako powszechnie wiadomo interes konfy i pisu jest zbieżny z interesem rosji a reszta to tylko szopka dla naiwnych.
MAGA boys wspierają AfD przed wyborami w Niemczech, tak samo będą wspierać PiS podczas kampanii u nas.
Nic nowego pod Słońcem...
Wspierasz wasali, którzy potem będą słuchać rozkazów - tak było za PiSu, gdzie ambasada USA była jednym ze sterników kraju
Mimo wszystko nie można jednoznacznie stwierdzić, że Trump działa na korzyść Rosji, bo ta jego działalność jest bardzo chaotyczna i nie wiadomo jak się skończy
Jeśli to się skończy rozegraniem Putina, to to właśnie PiS będzie triumfował
Co nie zmienia faktu, że wprowadzenie wojny plemion także w sprawie bezpieczeństwa kraju to już kolejny krok w głupocie naszych polityków
@smierdakow no jednoznacznie w 100% nie. Ale...
@smierdakow nie ma co zaklinać rzeczywistości. On się obściskuje z rosyjskimi władcami, a Europa pilnie się spotyka.
To się nie zakończy dla nas dobrze
@Gamtaro2 jest jeszcze inna mozliwosc - przeanalizowali wszystko i okazalo sie, ze dozbrojenie nic nie da, bo brakuje kapitalu ludzkiego, wiec gra na pokoj.
Pewnie nie, bo to debil ale kto wie...
2 Armia 3 swiata ma 150 mln mieszkancow, ukraina 40 mln, jesli ruskie stracily 900k chlopa i wspomagaja sie korea polnocna -> to jak to wyglada po stronie ukrainy ktora jest 3x mniejsza?
Aczkolwiek i tak uwazam ze trump to debil
@smierdakow kampania jest i należy tłuc po łbie wrogie plemię i kto nie z nami ten przeciwko nam. Niedawno się dowiedziałem z hejto że jestem konfederata, chciaz nigdy na nich nie głosowałem. Jak ktoś nie miał do czynienia z Amerykanami to nie zrozumie. Trump jest biznesmenem amerykańskim, tam poklepywanie się po plecach, mówienie że jest super itp podczas negocjacji jest normą. Same negocjacje powodują chwilowe usztywnienie, aby po nich przejść do przyjaznego tonu.
Nie mamy wpływu na Trumpa, jak również nie mamy pojęcia jakie ma granicę negocjacj. Jedyne co nam pozostaje to 'po owocach ich poznacie' i budowanie własnych dobrych możliwości na każdą możliwość.
Zaloguj się aby komentować