YOU'RE NOT THE BOSS OF ME NOW
Wśród Dragon Balla, Pokémonów i innych popularnych seriali z dzieciństwa, tym, do którego czuję szczególny sentyment, jest "Zwariowany świat Malcolma". Ostatnio włączyłam go ponownie, gdy zobaczyłam, że jest dostępny na Disney+. I muszę przyznać, poczucie humoru z tego serialu, wciąż bawi mnie tak samo.
Być może jako dziecko nie dostrzegałam tego tak wyraźnie, ale teraz zaczynam rozumieć, dlaczego tak bardzo mi się podobał. Widzę w nim, jak wiele jest podobieństw w relacjach rodzinnych, mimo różnic kulturowych między Polską a USA. Oczywiście serial jest mocno przerysowany, ale wiele zachowań okazuje się na tyle uniwersalnych, że podejrzewam bawią niezależnie od szerokości geograficznej, nooo przynajmniej w naszym kręgu kulturowym.
Na pewno tym, co wyróżniało ten serial, było to, że mimo wspomnianego przerysowania, wydawał się i myślę, że dla wielu wciąż się wydaje, bardziej realistyczny niż słodkie, idealne rodzinki przedstawiane w innych produkcjach dla dzieci z tamtych lat. Poruszał też problemy dzieciaków i nastolatków z tamtych lat no i niestety wydaje mi się, że pod tym względem serial stał się aktualnym bo o i czasy się zmieniają i problemy się zmieniają, więc chyba taki serial nie bawiłby obecnego młodego pokolenia chodzącego jeszcze do szkoły.
#seriale #rozkminy #nostalgia
