Yess.


W weekend miał być test pieca na 1150, ale okazało się, że nie ma co wypiekać, a na 1250 jest. No i poszło! Znaczy jeszcze nie wiem jak się wypaliło, bo piecyk stygnie, ale wykresik pokazuje, że było bdb, chociaż między 1030 a 1150 piec nie był w stanie grzać 180st/h (widać wypłaszczenie na wykresie) od 1150 do 1250 zadane było 80 stopni na godzinę i to już spokojnie dawał radę.


Na fotkach wykresik i banan dla skali.


#zdun #diy #ceramika

2aaa7bcc-b647-45c1-9243-7392c9bf08ca
1235847d-b1ac-441e-b1e3-0c3b54d04067

Komentarze (3)

pszemek

Dlaczego właściwie tempo grzania jest takie ważne? Kiedyś przecież nikt nie był w stanie tego kontrolować

Lubiepatrzec

@pszemek sa ludzie którzy są w stanie kontrolować temperaturę wypału wzrokiem po kolorze skorup umieszczonych w piecu także dało się to kontrolować nawet bez nowoczesnych technologii.

izopropanol

@pszemek w pierwszym etapie wolno wzrasta temperatura i stop około 100 stopni żeby pozbyć się resztek wody, można nawet do 200 jechać powoli jak są grube przedmioty , potem dzida do 550 (ale nie za szybko, żeby nic nie popękało) potem do 600 wolno bo konwersja kwarcu, potem szybciej, pod koniec zwalniamy, żeby temperatura równo rozeszła się po wyrobach, potem stop z tego samego powodu, potem kontrolowane stygnięcie, żeby nie popękało, podobno krystalizacja szkliwa trwa do 240 stopni. To taka namiastka wiedzy, dlaczego te krzywe tak wyglądają.

Zaloguj się aby komentować