@jedzczarnekoty Ech, niech już wejdzie ta ustawa bo coraz więcej amatorów pcha się do tej zabawy.
Sadząc po miejscu zerwania ta śruba weszła do końca w gwint i dlatego zerwała się powyżej końca gwintu (tego w korpusie).
A mogła być za długa z powodu niedostatecznie grubej podkładki i uszczelki (to śruba spustowa oleju więc tam musi być uszczelka) albo śrub jest kilka, różnej długości i gość je pomylił.
Tak czy siak wg mnie śruba się zerwała przez olej. Olej zmniejsza tarcie i gość miał na kluczu 23 Nm a na gwincie śruby prawie drugie tyle ile razy dokręcał dwa razy tyle razy przeciągał (raz przy wykręcaniu raz przy wkręcaniu).
Jak poszukacie po forach to zerwanie gwintu przy wymianie oleju jest ulubionym sportem mechaników amatorów właśnie z tego powodu, tam zrywa w misce czyli w aluminium ale to za sprawą krótkiego odcinka gwintu i dużej średnicy śruby.
Co do łożyska to fakt, dziwne że szumi ale żeby coś powiedzieć o łożyskach to trzeba he wyjąc i dobrze rozkręcić, takie testy palcem są tyle warte że równie dobrze oba mogą być zjebane tyle że zjebać łożyska w kąpieli olejowej jest co najmniej trudno albo jedno jest dokładnie umyte i se szumi z braku warstwy ślizgowej.
Tak śrubę klasy 8.8 można zerwać przy wkręcaniu a przy wykręcaniu zastarzałej można zerwać nawet 10.9, witamy w krainie korozji elektrochemicznej oraz na lekcjach chemii (przynajmniej za moich czasów o tym uczyli).
Dwa tygodnie czekania na łożyska? Nawet najbardziej po⁎⁎⁎⁎ne np. z wewnętrzną średnicą 1/2 cala kupuję od ręki.
Gx