#wybory #polityka
76b551a6-ae83-4dcf-8372-c3b994515380
GordonLameman

Niewiele da się tu kombinować .

maximilianan

A to potwierdzone? Bo na gazwybie nic nie widziałem

ratty

@maximilianan nie, tylko post na fejsie póki co

maximilianan

@ratty tak czułem

sone

@ratty Jazda z pisiarą tam. Zgłaszajcie do PKW. A my możemy gdzieś to zgłosić ?

ratty

Właśnie pytają o to dziennikarze na konferencji PKW

ratty

Mówią w PKW ze to normalna procedura, dotyczy wszystkich komisji, przyjeżdzają wszytskie na raz do urzędu i urzędnicy nie wyrabiają z weryfikacją raportowanych wyników. Głosy będą ważne nawet po przekroczeniu 24 h. Więc można się rozejść, nie ma afery

matips

@ratty Co niby jest normalnego w marnowaniu czasu ludziom? Przyjeżdżają zdać protokół to się go od nich odbiera, a nie każe czekać aż urzędnik będzie dostępny. Jak jest za mało urzędników to się zmienia procedury tak by posiadana ilość personelu mogła podołać zadaniu. Można też zatrudnić tymczasowo więcej osób albo przekierować od innych zadań.


Kolejny, który uważa, że kolejki do urzędów to coś normalnego i słusznego. Nie to nie jest normalne i słuszne, tak samo jak nie było OK by kazać ludziom we Wrocławiu czekać do 3 w nocy na możliwość oddania głosu.

ratty

@matips masz rację. „Normalny” tu w znaczeniu: nie jest to celowa próba zafałszowania wyników wyborów.

Mikel

@matips 

Kolejny, który uważa, że kolejki do urzędów to coś normalnego i słusznego.


Jak stoisz w kolejce w biedronce to też wzywasz kierowniczkę sklepu i pultasz się do niej z pretensją że powinni szybciej kasować? Na pewno specjalnie wzięli za mało ludzi żebyś Ty musiał stać w kolejce, tak samo jak w biedronce na złość Tobie nie otwierają nowych kas, tylko tłoczą wszystkich w jednej kolejce xD


. Jak jest za mało urzędników to się zmienia procedury tak by posiadana ilość personelu mogła podołać zadaniu.


A każdy urzędnik zna procedury wyborcze lub został z nich przeszkolony "na wszelki wypadek"? Jak ja uwielbiam tych, którzy przed klawiaturą mówią innym jak coś powinno być zorganizowane - choć gówno wiedzą o samych wymaganych procedurach.


nie było OK by kazać ludziom we Wrocławiu czekać do 3 w nocy na możliwość oddania głosu.


Jagodno we Wrocławiu, to specyficzny rejon w którym w ostatnich latach wybudowano naście jak nie dziesiątki nowych osiedli. Zakładam że większość ludzi dopisało się do spisu wyborców dopiero niedawno, tuż przed wyborami - w momencie kiedy trudno albo wręcz niemożliwe było przygotować nową komisję wyborczą.

matips

Jak stoisz w kolejce w biedronce


@Mikel Wychodzę. Po prostu - jeśli kolejka jest zbyt duża to ważę jak bardzo potrzebuję zrobionych zakupów i jeśli "niezbyt" to wychodzę.

Porównanie do wyborów ma jednak swoje granice, bo sklep spożywczy to tylko sklep spożywczy - mogę wybrać inny. Z kolei udział w wyborach to prawo osadzona w konstytucji, a urzędnicy komisji mają monopol na policzenie mojego głosu. Nie mogę założyć własnej komisji która by obsługiwała szybciej.


jak coś powinno być zorganizowane

Jakkolwiek w sposób niedyskryminujący. Po prostu ma być sprawnie zorganizowany, to były tylko luźne przykłady dla zobrazowania wypowiedzi. Liczy się jednak efekt - mają umożliwiać głosowanie każdemu kto przyjdzie.

Dlaczego większość ludzi miała prawo oddać głos przychodząc do komisji, a mieszkańcy Jagondego we Wrocławiu musieli przejść test cierpliwości? Przecież to rodzaj cenzusu jaki wymyślił sobie przewodniczący komisji.


ostatnich latach wybudowano naście jak nie dziesiątki nowych osiedli

Tak same w tajemnicy się wybudowały? Rozbudowana aparatura urzędnicza o tych blokach nie wiedziała?

matips

Może mam nietypowe podejście, ale fizyczne kolejki postrzegam jako ofertę "skorzystanie z naszych usług wymaga od ciebie spalenia bezproduktywnie X czasu". Inna odmiana ceny wyrażonej w pieniądzach. Komisje wyborcze nie powinny żądać ani opłaty w pieniądzach ani opłaty w postaci stania w kolejce.

Mikel

@matips Ok, kumam.

Różnimy się podejściem. Założyłem, że narzekasz dla narzekania, jak na załączonym obrazku


Masz rację w swoich wymaganiach ale czy to nie jest myślenie życzeniowe? Ja też bym chciał żebym nie musiał odwiedzać w ogóle komisji, tylko żebym mógł głosować przez internet jak w Estonii - Chciałbym, ale czy mogę żądać? I do tego mieć pretensję ze moich żądań nie spełniają? Jakkolwiek zasadne one by były.


To nie jest pstryknięcie palcami, szczególnie jak obaj nie wiemy jak wyglądają procedury i nie wiemy w ogóle jak powinno się 'pstrykać' - czyli prowadzić komisji. Możemy chcieć z poziomu kanapy żeby 'ktoś coś' z tym zrobił ale ja sam osobiście mam awersję na tego typu żądania, jeżeli ktoś nie jest w stanie mi przedstawić rozwiązania problemu (dlatego mnie trochę striggerowałeś ). Bo o problemie może mówić każdy ale rozwiązanie często nie leży na ulicy i jest trudne do wypracowania. Dobrze nakreślasz problem, tylko czy rozwiązanie jest w zasięgu ręki, jest opłacalne i czy jest zasadne.


Równie dobrze możemy żądać, żeby jak w kauflandzie rekompensować nam w podatkach 5zł za każde 5min spędzone w kolejkach do komisji - tylko wiesz jaki byłby koszt obsługi tej daniny? Obsługi - nie wypłaty. Ilu urzędników musielibyśmy zatrudnić żeby w ogóle rozliczać te złotówki? Brzmi fajnie, jednak realizacja nie jest taka prosta. Dlatego, masz problem - daj rozwiązanie. Ja sam często się piekle na coś ale jak zaczynam się wczytywać to okazuje się że rozwiązanie nie mieści się w regule pareto.

c30d3db1-610d-4a31-92d5-347f554b534f
matips

@Mikel Procedury to tylko ustalenia - jeśli procedura jest powodem by komuś odmówić możliwości oddania głosu to znaczy, że procedura jest zła. Dlaczego "odmówić"? Bo IMHO odwiedź "proszę postać 6 godzin w kolejce" jest formą odmowy. Jaki wg. ciebie jest czas maksymalny przy którym nie jest to odmowa wydania karty, a tylko problem techniczny? 8h? 10h? 20h? 36h?

tyle_slow

@ratty miałem nosa, aby nie iść do komisji tym razem

sone

@ratty Jak tam Koleżanko, ruszyło się coś ?

Zaloguj się aby komentować