Wrzucałem to w komentarzu ale się spodobało a wiadomo życie ciężkie to może przynajmniej ktoś się uśmiechnie:
To ja mam historyjkę jak to moja żona połowę Polski poruszyła aby ustalić czy żyrafa ma kopyta czy racice.
Otóż małżonka moja zna się z powiatowa lekarz weterynarii i kiedyś gadały o koniach, kowalu i nagle moja luba zapytała jej:
- tyyy a żyrafa to ma kopyta czy racice?
- eeee wiesz że nie wiem, sprawdzmy w internecie
Ale jak to baby doszły tylko do "żyrafy są parzystokopytne" i dalej nie czytały. Aha! Czyli mają kopyta!
Niedługo pozniej był zjazd lekarzy weterynarii i znajoma postanowiła zagiąć innych i zadała im to pytanie:
- żyrafa ma kopyta czy racice? Ale nie sprawdzaj w internecie!
- no racice...
- ha! A bo właśnie że nie! Bo kopyta.
I tak się to rozniosło, że tydzień później otrzymała telefon od dyrektora zoo z Pomorza
No i znajoma opowiada mojej małżonce jak to zrobiła z siebie głupka i że żyrafy mają jednak racice. Na co moja luba:
- hmmmm ciekawe. A wielbłądy??
- spierdalaj
#heheszki #originalcontent