Wracając dzisiaj wieczorem z rodziną do samochodu z bocznej uliczki wyskoczyło 4 dzieciaków ok level 8. Każdy w masce, ręce rozstawiane jak do wpierdolu i idą twardo w naszą stronę. Obok kobieta krzyczy ze strachu mimo że wie że to dzieciaki :) Chwile dzisiaj z nią rozmawiałem wiec wiem że to konkretna i waleczna babka. Mimo wszystko krzyczała i bała sie wsiąść do samochodu bo dzieciaki cały czas byli za nią. Jak już wsiadłem do swojego auta to dzieciak podszedł, podniósł maskę i takim łagodnym dziecięcym głosem pyta. Proszę pana udał się żart? 🙂 Tak, było super 🤣 #heheszki
