Wow! Dostałem ponad 100 pioruna pod postem o pizzy i o tym że nic się tu nie dzieje. Chciałbym w tym poście odpowiedzieć w miarę ogólnie na wszystkie komentarze. Szczerze trochę mnie to przytłoczyło jednocześnie podjarało że jednak się dzieje. Naprawdę jestem w szoku i chyba troszkę z nadzieją cieszę się że mogę być z wami w tej społeczności. Ogólnie staram się stronic od socialii. Miałem kiedyś insta o gotowaniu na którym udało mi się zebrać 20k ludków. Ale tam się zrobiło bardzo influ i reklama i płatności i w końcu uciekłem. To nie dla mnie. Tutaj czuje się dobrze choć troche się wtydze. Wstydzę się pisać komenty i wgl. Nie wiem czy to jakieś zaburzenie czy z wiekiem to przyszło. Ale jakoś kiedyś byłem bardziej otwarty.... Mniejsza z tym.
Odnośnie mąki i pieca.. Używam Petry i g Ferrari. Wydaje mi się że ten pic na początek jest super ale z czasem człowiek wymaga więcej. Chciałbym żeby był gorętszy tak ponad 400 i piekł równomiernie. Niestety nie da się bo grzałka u góry jest dziwnie zainstalowana i trzeba ciągle sprawdzać i kręcić plackiem. Odnośnie hydro to 60 chyba tak mi się wydaje. Nie jestem żadnym jollo więc w sumie na kilo Maki daje 600ml wody. Kiedyś dałem 700 i to była porażka. Tak się wszystko kleiło że myślałem że wyjdę. Teraz o tym że może za bardzo czarno listuje. Nie wydaje mi się. Mam chyba 2 użytkowników na czarno ale to z powodu tego że byli bardzo negatywni. Ciągle posty o tym jak jest im źle i wgl. Typowe wampiry Energetczne. Nie chciałem o tym czytać. Z tagów mam chyba zablokowane tylko wojna i z tym związane. Czuję się źle czytając o tym....ciągle. Jak coś zapraszam wszystkich do mnie. Można że mną pogadać i się pośmiać. I ja lubie ludzi i się cieszę i wgl zapraszam do mnie. Big UP.


