Włochy wyrażają zgodę na stosowanie mąki z owadów

Nutrinsect firma produkująca mąkę ze świerszczy jako pierwsza we Włoszech otrzymała zielone światło na sprzedaż żywności wyprodukowanej z owadów przeznaczonej do spożycia przez ludzi , przeciwstawiając się włoskim purystom żywieniowym, a nawet próbom rządu ograniczenia jej stosowania.

https://www.theguardian.com/world/2024/jan/31/italy-gives-go-ahead-insect-cricket-flour-human-consumption

#wiadomosciswiat #wlochy
NatenczasWojski

@smierdakow ciekawe jak z bezpieczeństwem tej zywnosci. To bardzo duzy problem przy owadach...

mortt

@NatenczasWojski skąd pomysł, że to duży problem? Nikt nie zbiera dzikich owadów tylko prowadzi się chodowle. Ludzie na całym świecie chodują gady żywiące się robactwem i dbają o nie bardziej niż niektórzy o swije dzieci. Nikt nie chce żeby mu zwierz zdechł na pasożyta. Są kraje gdzie normalnie spożywa się robaki i też nie ma "dużego problemu". Ale zauważyłem, że się pojawił ostatnio taki argument i jestem ciekaw skąd się to bierze. (tak dzikie robactwo ma ten problem)

NatenczasWojski

@mortt jest problem bo bardzo latwo odizolowac krowe od innych zwierzat. Bardzo latwo kazda krowe badac na obecność pasozytow.


A owadow nie upilnujesz tak latwo, chyba ze zachowasz czystosc labolatoryjna. Zakazonego owada mozna przyniesc na ubraniu czy we wlosach. Chora krowe we wlosach latwiej zauwazyc.


Jak masz w hodowli miliony owadow to nie przebadasz każdego tylko bardzo wyrywkowo. Realnie pasozyty moga byc w hodowli przez bardzo dlugi czas niezauwazone.


Plus jeszcze chityna ktora jest wysoce alergenna.

NatenczasWojski

@mortt robaki je sie tylko w biednych spoleczenstwach, w bogatych szybko przechodzi sie na mieso. Z czegos to wynika.


Bezpieczeństwo zywnosci dla zwierzat nie bedacych w lancuchu pokarmowym czlowieka jest duzo mniej pilnowane, nie ma co porownywac.


Jeśli coś moze jesc jaszczurka, nie oznacza ze moze to bezpiecznie jesc czlowiek.

mortt

@NatenczasWojski  sprawdź sobie jak wygląda profesjonalna uprawa grzybów. Z tym bardzo łatwym badaniem krów bym się nie rozpędzał choć pewnie, że trochę łatwiej. Tyle, że krowy sprzedaje się surowe.

Proces produkcji mąki polega między innymi na mrożeniu i pieczeniu. Często też na uprzednim wydostaniu wnętrzności (argument z hityną).


"robaki je sie tylko w biednych spoleczenstwach, w bogatych szybko przechodzi sie na mieso. Z czegos to wynika"

Zdajesz sobie, że to w krajach rozwiniętych chcą stosować mąkę z robaków - z czegoś to wynika. Nie możesz selektywnie stosować argumentów.


"Jeśli coś moze jesc jaszczurka, nie oznacza ze moze to bezpiecznie jesc czlowiek."

tego nie powiedziałem. Natomiast powiedziałem, że skoro:

"Bezpieczeństwo zywnosci dla zwierzat nie bedacych w lancuchu pokarmowym czlowieka jest duzo mniej pilnowane"

i te jaszczurki warte setki tysięcy dolarów nie dostają pasożytów to nam chyba też się uda. A o pasożytach zdaje się była mowa.

NatenczasWojski

@mortt ja nie jestem specjalistą w tej materii, swoja opinie bazuje na rozmowie z wykladowca na sggw.


Bylo juz wiele problemow (nawet ze zgonem) po zjedzeniu mielonego miesa. W jednym burgerze moze byc mieso z 30 zwierzat. W burgerze ze swierszczy bedzie bialko z dziesiatek lub setek tysięcy owadow bo sie to wszystko wymiesza...


Nie wiem jaki jest dokładnie proces produkcji maki ze swierszczy. Wydaje mi sie ze sama nazwa jest nieprawidlowa, bo maka to weglowodany a tu mowa o bialku. Powinno sie mowic o proszku bialkowym, a nie mace. Nie zrobisz z bialka ze swierszczy ciasta do pizzy.


W artykule nie ma informacji odmrożeniu i pieczeniu tej "maki", chyba ze myslales o procesie produkcji docelowego produktu? Bialko zmienia swoje cechy pod wplywem temperatury, nie mam informacji jak dotyczy to tego bialka.


Wybacz ale zaneguje Twoje stwierdzenie ze "jaszczurki nie dostaja pasozytow", bardzo oklepanym ale w tym wypadku pasujacym "masz na to jakies badania?". Generalnie zwierzeta sie odrobacza, szybki rzut okiem na google wskazuje ze "odrobaczanie gadow" to istniejacy problem.


Skoro gady jednak maja robaki a w wiekszosci sa karmione hodowlanymi owadami to zjawisko zakazonej karmy istnieje. Byc moze jest marginalne, ale bez badan nie można ocenic jak bardzo. I czy to co jest marginalne u jaszczurek dalej jest marginalne u ludzi? Czy jesli 1 na 1000 jaszczurek złapie pasozyty z karmy to duzo czy malo? A 1 czlowiek na 1000?

NatenczasWojski

@mortt co do wprowadzania bialka owadziego do diety w krajach rozwinietych to widze w tym bardziej polityke niz oddolne zapotrzebowanie rynku. Gdyby nie promowanie tego jako "zdrowszego" dla planety, to nikt majac do wyboru normalne mieso a bialko owadow nie mialby problemu z wyborem


Disclaimer: sam osobiscie jadlem w calosci owady: larwy macznika, larwy jedwabnika, szarancze i cos tam jeszcze, nie pamietam dokladnie. Nie mam z tym problemu ideologicznego ale wlasnie obawy o problemy z bezpieczeństwem.

mortt

@NatenczasWojski I jak je jadłeś to nie bałeś się pasożytów ale jak będą wysoce przetworzone w procesie, który zdecydowanie zabija pasożyty to się boisz? Rozmawiałeś z wykładowcą na SGGW o zagrożeniach ale nie sprawdziłeś jak robi się mąkę ze świerszczy. Kiedy ktoś podaje Ci racjonalne argumenty to znajdujesz nowe przeciw. Ma sens. Poczytaj jak robi się mąkę ze świerszczy (nomenklaturę odstawmy na bok), poczytaj o zagrożeniach. Możesz się zdziwić gdy okaże się, że ta mąka jest bezpieczniejsza od mielonego. Oczywiście, że wiele (nie wszyscy czy nawet nie większość, zależy gdzie i jak byś to badał) osób wybrałoby owady zamiast mięsa bo ekologia to tylko jeden z wielu czynników, z resztą nawet nie najbardziej istotny. Najbardziej istotną jest wydajność mięsa w obliczu rosnącego zaludnienia. W sensie możliwości produkcyjnych. Mamy jeszcze takie aspekty jak moralność czy docelowo koszty. To, że Ty podjąłbyś konkretną decyzję w obliczu jakiegoś wyboru nie znaczy, że zrobiliby tak wszyscy lub, że decyzja jest podejmowana przy użyciu sensownych argumentów. Sztuka wczuwania się w innych nazywa się empatia, jestem pewien, że znajdziesz wykładowców, którzy Ci to wyjaśnią.

Sprawdziłeś, że jaszczurki na pasożyty cierpią i sam sobie to wyjaśniłeś - proces hodowli robaków dla jaszczurek nie jest ściśle kontrolowany tak jak robi się to dla ludzi. Wielu ludzi hoduje je we własnym domu. Jak będziesz hodował kury bez badań ryzykujesz wiele różnych chorób to dużo czy mało?

Btw. Na pytanie czy mam badania od jaszczurek - nikt ich nie hoduje dla żartu. To są drogie i stosunkowo trudne hodowle (w porównaniu do takiego kota) im rzadsza jaszczurka tym temat bardziej złożony i kosztowny. Znacząca większość hodowców wie co robi. Jakby im chorowały na masową skalę temat bardzo szybko zostałby rozwiązany. Tak jak mówię są też tacy co podejmują ryzyko hodowli robaków na własną rękę że świadomością ryzyka. Nie jestem ekspertem w hodowli ale środowisko znam, sam hoduję (jaszczurkę, nie robaki).

Jeśli boisz się o bezpieczeństwo mam nadzieję, że nie jesz jajek i mięsa. Ryzyko wbrew pozorom spore. Owoce prosto z ogrodu jesz? Dzieci w piaskownicy się nie bawią?


Btw. Zdrowsze dla planety to fakt i ten profesor z SGGW powinien Ci to powiedzieć. Nie chodzi o jedzenie mięsa tylko o jego ilość. Tak samo jak z rybami. Jest wiele miejsc na świecie gdzie poławiano ryby na masową skalę i tych ryb już tam zwyczajnie nie ma. I pal sześć te biedne ryby, chodzi o to, że jak nie ma to ich nie zjesz. Skoro ludzie nie chcą zredukować ilości to trzeba będzie ją po prostu przyciąć i tyle. Cena wzrasta sama z braku dostępności a polityka w tym polega na tym, żeby potem problem głodu nie spowodował innych problemów. I tak, problem jeszcze nie jest palący (choć oczywiście nie każdy by się zgodził) to jak sam widzisz po sobie opór jest duży więc zamiast na hurra alternatywę wprowadza się stopniowo.

NatenczasWojski

@mortt 


Argumentum ad personam (łac. „argument wymierzony w osobę”) – pozamerytoryczny sposób argumentowania, w którym dyskutant porzuca właściwy spór i zaczyna opisywać faktyczne lub rzekome cechy swego przeciwnika bądź jego dokonania.


jadłeś to nie bałeś się, to się boisz, Rozmawiałeś, nie sprawdziłeś, znajdujesz, Sprawdziłeś, sam sobie to wyjaśniłeś, nie jesz , powinien Ci to powiedzieć


Jak dla mnie dyskusja się wyczerpała w tym momencie.

mortt

@NatenczasWojski brawo, podajesz argumenty odnoszące się do samego siebie i gdy ktoś wskaże Ci brak konsekwencji stwierdzasz, że jest to ad personam. Jedyne co było faktycznym atakiem to przytyk o empatii od profesora. Reszta była wskazaniem niekonsekwencji i dziur logicznych. Powodzenia!

Zaloguj się aby komentować