Właśnie skończyłem "Behind the Frame The Finest Scenery". Nie oczekiwałem niczego po tej grze, ale pozytywnie mnie zaskoczyła. Gra się przyjemnie, grafika i animacje są ładne, a sama historia dość krótka (na około godzinę) i wzruszająca. Przynajmniej mnie wzruszyła - nie to, że płakałem, ale po skończeniu skłoniła do refleksji.
Gierka jest dostępna jeszcze w majowym humble bundle i właśnie stamtąd ją mam, a do dorwania na bazarku łowców po złotówce (przynajmniej w momencie pisania po tyle jest).
Jeżeli kojarzycie coś w podobnym klimacie, to poproszę tytuł w komentarzu!
#gry

