Właśnie opędzlowałem na kolację 1100 kalorii szczęścia. Proteinowa mieszanka twarogu, sera mozzarella, płatków czekoladowych, skyra, białka KFD z dodatkiem lodów pistacjowych i o smaku ciasteczka. Wygląda obrzydliwie, a smakuje jeszcze lepiej!

Od dzisiaj zaczynam redukcję - planuję zejść z obecnej wagi 75kg przy 180cm do 72kg. Jest to dla mnie najbardziej optymalna waga przy której czuję się najlepiej, zarówno tak po prostu na co dzień jak i podczas biegania.

Jak powszechnie wiadomo, 'calories in, calories out' jest królem a więc planuję liczyć po prostu kalorie. Dzienny deficyt kaloryczny ustalam na 500-600kcal, w dni z mocnymi jednostkami treningowymi będę oscylował wokół zera kalorycznego.


Pomimo dosyć dużej kolacji dzień kończę z deficytem 1000kcal. Trochę dużo, ale nie czuję się głodny a nie chciałem też wsuwać za dużo przed spaniem żeby nie zaburzyć snu.


#dieta #jedzenie #jedzzhejto

d19e8bca-a26d-4d93-a521-27bd93856de0
f21af411-e920-40ed-9409-cb061372aad2

Komentarze (6)

AdelbertVonBimberstein

@scorp naciapane ale za twaróg zawsze propsy. Na pewno było pyszne.

scorp

@AdelbertVonBimberstein Moje żarcie zazwyczaj wygląda słabo, ale za to smakuje średnio. Mam trochę wypaczone pojmowanie jedzenia bo traktuję je w dużej mierze po prostu jako paliwo więc estetyka nie żadnego znaczenia xD

Trypsyna

@scorp ale będzie forma 😍

l100e

Jestem na redukcji i właśnie na kolację zjadłeś 50% mojego zapotrzebowania kalorycznego xd

AdelbertVonBimberstein

@l100e po roku redukcji już cię to nie będzie bolało. xD

scorp

@l100e 9km spaceru, godzina biegania i 40 min siłki robi swoje :D

Zaloguj się aby komentować