Witam wszystkich z tagu #perfumy we wtorkowe przedpołudnie. Poniedziałek - najcięższy dzień tygodnia, aby po weekendzie wejść w rytm pracy, na szczęście za nami
U mnie Areej le Dore - Violapatta, kolejny attar, po Pink Kinam, który właśnie trafił do kolekcji. Jest oudowo, tytoniowo, dymnie i żywicznie, nieco owocowo. Ciekawe jak dalej się to rozwinie
A co Was?

