@cododiaska Mnie fascynuje, że oni w takich przypadkach zawsze jadą tym szybszym pasem (czyli swoim prawym, lewym dla jadących normalnie). Jadą kilometrami pod prąd i nie ma w tej atrapie mózgu żadnej myśli "o cholera, ale odwaliłem". Już nie mówię o tym, żeby zawrócić, bo to wymaga jakiegoś tam przebłysku świadomości. Nawet nie próbują jechać poboczem. Oni zupełnie nie orientują się, że jadą pod prąd.
Dokładnie jak w tym dowcipie, gdzie typ słyszy w radio "uwaga, autostradą jedzie samochód pod prąd" i mówi do siebie "WSZYSCY JADĄ POD PRĄD".