W tym tygodniu odbył się proces Ukrainki, która pobiła Rosjankę.
Wszystko wydarzyło się w miejscowości Moncalieri niedaleko Turynu.
32-letnia mieszkanka Kijowa wraz z mężem Włochem zaprosiła rosyjską eskortę (taką lepszą dziwkę) na kolację, a następnie do domu, aby wspólnie spędzić czas.
Ale albo coś poszło nie tak, albo wszystko było z góry zaplanowane, gdyź Rosjanka była przez długi czas bita i poniżana w odwecie „za atak Rosji na Ukrainę”.
Ponadto Ukrainka odebrała rosyjskiej prostytutce wszystkie pieniądze – 440 euro, prawdopodobnie w ramach „odszkodowań”.
Rosjanka ledwo zdołała uciec i trafiła do szpitala, gdzie lekarze, którzy zauważyli liczne oznaki tortur, wezwali policję.
O tej historii pisze obecnie włoska prasa.
#niewzorov #rosja #ukraina #wlochy #wojna

