W sumie przyzwyczaiłem się do takich sytuacji. O czym mówię? Bardzo często mam kontrole drogowe ze strony policji czy innych służb, kiedy jadę swoim autem w innym kraju.


W zeszłym roku w Finlandii, zatrzymała mnie policja, pyta czy auto z Polski (jest na polskich rejestracjach więc nie trzeba być szerlokiem). Po odpowiedzi na pierwsze, że tak, zapytał czy jestem z Polski. Po potwierdzeniu od razu dmuchanie w gwizdek.


Dzisiaj w drodze na lotnisko mijałem radiowóz szwedzkich celników. Stali na wysepce przed rondem. Kiedy tylko ich minąłem to oni ruszyli za mną. Bomby włączone 2km dalej. Od razu pytania skąd jadę, po co byłem, czyje to auto i jakiej narodowości jestem. Po tym, jak powiedziałem, że jestem Polakiem od razu pytanie kiedy piłem ostatnio. Odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że nie pamiętam, bo ogólnie zdarza mi się 2-3razy w roku wypić piwo albo dwa. Pomimo odpowiedzi - gwizdek od razu.


Nie wiem, może mam ryj, który pasuje pod wygląd kryminalisty ale pytania nordyckich funkcjonariuszy o to czy piłem i brak pytań o prawo jazdy, dowód tożsamości czy papiery auta zawsze mnie bawią, bo jeśli chodzi o chlanie, to dopiero ludzie z północnych krajów mają czym się "pochwalić".


Na północy Szwecji dochodzi do tego, że na czas nocy polarnej wprowadzają lokalnie prohibicje.


#pracbaza #szwecja #finlandia


Nie wiem w sumie jak otagowac to co opisałem. Zasadniczo nie jest to nawet #zalesie.


Co do powodów kontroli, to nawet moja kobieta mówi, że to przez mój łysy łeb tak często mnie haltują.

Komentarze (19)

cebulaZrosolu

@jarezz bo oni swoich ochlejtusów nie widzą tylko nas się czepiają...


Haha ostatnie zdanie, miałem właśnie pisać, że to przez Twoją łysą glace xD

jarezz

@cebulaZrosolu no już wolę ogolić łeb od owłosienia głowy, które można byłoby porównać do oaz na pustyni xD.


Sami ostro dają w gaz dlatego nie rozumiem skąd stereotyp Polaka pijaka, który trzyma się jeszcze obecnie.

razALgul

@jarezz pracowałem jako fizol/tłumacz angielskiego iks lat temu w Danii i Szwecji. W Danii policja przyszła do mnie o 2 w nocy, bo współpracownik się nawalił i jeździł samochodem po mieście. Chcieli pozyskać informacje, skąd on jest, jaka firma i tak dalej... Pamiętam jego słowa do swojej kobiety, przez telefon.

"smaruj p⁎⁎dę octem, bo wracam". Oczywiście został zwolniony, ale już przyczynił się do opinii.

Dalej w Szwecji, jeden współpracownik spuścił płyn hamulcowy z samochodu którym dojezdzalismy, bo do sklepu było 8 kilometrów i gość nie miał co chlać...

Skądś ta opinia się wzięła... Przez właśnie takich debili.

Byk

@razALgul XD, poinformował Was łaskawie, że wypił ten płyn?

jarezz

@razALgul kurwa, ja nie mówię, że Polacy to abstynenci ale o płynie hamulcowy to nie słyszałem. Na budowach, to z mojego doświadczenia wynika, że większym problemem, jeśli chodzi o nałogi i używki, to obecnie są narkotyki.

razALgul

@Byk oczywiście, że nie. Kierowca się rano skapnął, że transit nie hamuje.

razALgul

@jarezz to był mniej więcej 2005 rok... Skandynawia, piwo 2,8%, a wódka droga i do sklepu daleko.

AureliaNova

@razALgul duża część naszej emigracji do UE to były robole, które z różnych powodów nie mogły znaleźć pracy w Polsce ...

razALgul

@AureliaNova chyba wiem, jakie to były powody...

jarezz

@razALgul z podobnych historii do Twojej to 12 lat temu pracowałem podobnie do Ciebie ale w Polsce. Ogarniałem godziny, hotele, kwity od klienta, bycie fizolem i kierowcą. To ostatnie dawało 2pln extra do stawki, bo jako jedyny z brygady miałem lejce. Reszta straciła za jazdę po chlaniu.


Kiedyś do mojego pokoju, w niedzielę rano, puka policja. Tajniacy dwaj z jednym z pracowników w kajdankach. Okazało się, że zatrzymali się, żeby go spisać nad ranem (4-5) i wyskoczyło na bębnie, że ma 7 dni do odsiedzenia za zaległe mandaty. Mandaty z PKP za brak biletu. Jedyne wyjście to opłacić na komendzie zaległe grzywny.


Dzwonię do szefa, a on mówi, żeby ten facet spierdalał, w piątek była wypłata i zaliczki więc niech sam się spłaci.

Napisałem wypłata i zaliczki, bo ten zatrzymany należał do grupy, która miała ujemne wypłaty.

Ja przekazałem gliniarz om info, a oni zabrali na dołek tego robotnika


Szef zadzwonił po jakimś czasie i pyta się czy to prawda z a resztę, czy tamten ściemniał jak zazwyczaj. Powiedziałem, że prawda.

Gdyby nie jebnął sluchawką to bym powiedział od razu.


Koniec końców, odebrałem na poczcie ekspresowy przekaz i pojechałem spłacić te grzywny. Nie pamiętam już czy na komendzie, czy na konto sądu. Zajęło to kilka godzin zanim go puścili.

Jak wsiadł do busa to skoczył z ryjem, czemu tak długo to trwało.

Yes_Man

@jarezz Ukrainiec/Gruzin/Pamistaniec w Polsce na uberze nie ma prawa jazdy i dziwny towarów bagażniku. Stereotyp

Byłem kiedyś w USA, Polak Tu dużo pijesz i jesteś złodziejem itd/itp

Uprzedzenia

razALgul

@Yes_Man ale skądś się biorą, między innymi od takich ekstremalnych głąbów, o których pisałem wyżej.

jarezz

@Yes_Man Polak, alko i USA. Byłem, znam to. Na JFK co prawda trzepali mnie pod kątem kiełbasianej kontrabandy. Inna sprawa, że pomieszkując miesiąc na Williamsburgu i odwiedzając Green Point spotkałem wielu "starych emigrantów" (1970/1980), którzy ten stereotyp utwierdzali.

AureliaNova

@jarezz jest na YT dokument o emigrantach i życiu na Greenpoincie w latach 80 i 90 - w skrócie to była totalna patologia i no-go zone, z zarabianiem na czarno w Januszexach, mieszkaniem w squatach, powszechnym alkoholizmem i starciami z innymi grupami z krajów trzeciego świata.

jarezz

@AureliaNova no ja takich mentów spotkać miałem nieprzyjemność w 2008. Wszyscy źli i winni tylko nie oni.

SuperSzturmowiec

czy piłeś pisząc ten post? xD

jarezz

@SuperSzturmowiec żywiec mocny gaz xD. Jeśli składnia i porządek wydarzeń leży, to może przez to, że od 3 jestem na nogach.

Zaloguj się aby komentować