#michauhobby #modelarstwo
Jeszcze ostatnie szlify, użyłem nawet elektrycznego pilnika + zbudowałem sobie statyw do trzymania modelu.
Generalnie dopiero uczę się posługiwać areografem. Widzę że jest to trudniejsze niż myślałem. Przede wszystkim dlatego iż dopóki farba nie leci tak naprawdę nie wiadomo gdzie się celuje. Druga rzecz to nie można czekać - jak zaczniesz się zastanawiać na włączonym strumieniu to pojawia się jeziorko farby. Trzecia sprawa - farbą rozpyla się w pewnym promieniu którego nie da się zmniejszyć. Muszę sobie zrobić maskowanie do tworzenia mniejszych plamek.
No a jak wyszło to sami oceńcie.




Czym? Aerografem. Od powietrza, nie od areału. Ciekawe, że ten sam błąd namiętnie popełnia Norbert Bączyk z YT kanału Podcast Wojenne Historie😉