W kolejnym wpisie wezmę na warsztat tegorocznego Star Wars: Jedi Survivor. Pokrótce - kontynuacja Star Wars: Jedi Fallen Order, opowiadająca o dalszych losach Cala Kestisa i jego walce z Imperium. A więc zaczynajmy:
- fabularnie gra bardzo mi się podobało, wraz z postaciami zarówno znanymi z poprzedniej części jak i nowymi. Na mocny plus jak dla mnie odniesienia do mojej ulubionej ery jeśli chodzi o zakon czyli Wielkiej Republiki;
- technicznie gra jest średnia. Ogrywałem ją jakiś czasu temu na PS5 i dropy klatek z czapy zdarzały się często, było też trochę bugów czy gliczy graficznych. Jak teraz nie jestem pewien, ale słyszałem, że nie ma zbyt dużej poprawy.
- grę zaczynamy mając moce i techniki z poprzedniej części, poznajemy też sporo nowych wraz z 5 różnymi stylami walki, gdzie czuć między nimi różnice i myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
- znajdźki można podzielić na 3 kategorię czyli moc i życie (warto, a wręcz trzeba zbierać), echa mocy (rozszerzają świat i wiedzę o nim, jak pominiesz nic się nie stanie, dla fanów SW warto), kosmetyka (popierdółki typu wygląd BD, mieczy, Cala, czy rybki i kwiatki) którą można zlać jeśli tego typu rzeczy cię nie bawią;
- walka jest jakby to ująć... sztywna. Żebyście mnie dobrze zrozumieli - z jednej strony czułem z niej fun, z drugiej potrafiła wkurzyć (a im więcej przeciwników tym bardziej). Zarówno nasz bohater jak i przeciwnicy tak jakby "przyciągali" się podczas ciosów, czasem też interakcje są dziwne bo niby nie powinien cię cios sięgnąć, a jednak to zrobił. Zrobiłem wszystkie opcjonalne szczeliny z bossami i powiem, że dwie "żaby" jak to nazywam jednych przeciwników, jak i dwa rancory były niezwykle wkurzające przez wspomniane rzeczy. Uważam też, że nieco jej te soulsowe naleciałości szkodzą.
- graficznie jest ładnie, jednak jest to jedna z tych gier gdzie rozumiesz gdy ludzie mówią o tej specyfice Unreal Engine.
- no i muszę wspomnieć o muzyce, szczególnie o utworach The Hu, które bardzo pasują do klimatu tego uniwersum.

Będzie to gra gdzie chyba najciężej będzie mi podać wam uczciwie ocenę. Jestem ogromnym fanem Gwiezdnych Wojen i jako właśnie taka osoba gra bardzo mi się podobała mimo wad jakie wymieniłem, tak że jestem gotów nawet mimo tej walki, błędów czy optymalizacji dać jej 8.5/10. Jednak patrząc trzeźwym okiem jestem zmuszony zjechać i moja ocena wacha się między między 6.5, a 7. Ostatecznie obstaję jednak przy 7, bo mimo wszystko jest to dobra gra (praktycznie lepsza pod każdym względem niż poprzedniczka), ale technicznie widać, że Respawn mógł dowieźć lepiej.

#gry #gimemoagra #starwarsjedisurvivor
d902c414-e191-4df7-b3df-72e20b1cac5f
Tylko_Seweryn

@Gimemoa Elden Ring miał swojego Soldier of God, Rick i tutaj też widzę, że żart z Rickiem pociągnięty

Gimemoa

Jeden z cięższych bossów w grze 😉

koszotorobur

@Gimemoa - zagadka: ile miesięcy zabrało im dodanie trybu bez ray tracingu by gra w końcu hulała w stabilnych 60 klatkach na konsolach?

https://youtu.be/LH_HbgzUKBU

Mi osobiście grało się ok - tak na 7.5 do 8 - niemniej pierwsza część zrobiła na mnie lepsze wrażenie i to ją pamiętam lepiej pomimo ogrywania z 2 lata temu.

Gimemoa

Wiedziałem, że aktualizowali coś niedawno, ale właśnie na oczy nie widziałem obecnego stanu tylko opinie. Ale odpowiadając na twoje pytanie - za długo. Z twoją oceną też się zgadzam, ale jednocześnie postawiłem sobie za cel, aby w swoich krótkich wpisach o danym tytule potraktować je tak krytycznie na ile zdołam i jeśli zajdzie taka opcja podać dwie oceny - pierwszą wynikłą ze swoich preferencji i drugą, patrząc jako ktoś kto chciałby zagrać, ale może mieć inne spojrzenie bo np. nie jest fanem Star Wars jak w tym przypadku. Taki rodzaj zabawy i eksperymentu, a jednocześnie możliwość dyskusji z innymi.

SzwarcenegerKibordu

@Gimemoa chyba w to kiedyś grałem, deczko grafikę ulepszyli

8d35c4a1-2e03-4a32-9ac3-0aa3eb297f0c

Zaloguj się aby komentować