W dzisiejszym rynku pracy benefity to nie tylko karnety na siłownię czy ubezpieczenia, ale też elementy budujące kulturę firmy, integrację i dobre samopoczucie. Twaróg – tani, zdrowy i wszechstronny – mógłby być hitem w małych firmach, startupach czy biurach z polskim akcentem. Poniżej rozwijam temat: dlaczego warto, jak wdrożyć i przykłady.
Dlaczego twaróg jako benefit to dobry ruch?
Zdrowie i energia na co dzień: Jak wspominałem wcześniej, twaróg to bomba białkowa (ok. 20 g na 100 g), niska kaloryczność i stabilizacja cukru we krwi – idealne na szybką przekąskę w pracy, by uniknąć "popołudniowego spadku formy". Pracownicy zyskują naturalny boost bez wyrzutów sumienia.
Niski koszt, wysoki efekt: Dla pracodawcy to minimalny wydatek (ok. 5-10 zł za porcję), ale duży gest troski. W erze inflacji benefity "z głową" są na topie – badania pokazują, że 69% pracowników w Polsce ceni sobie praktyczne dodatki do diety.
Integracja i employer branding: Może stać się okazją do wspólnych przerw – np. "twarogowe czwartki" z owocami i ziołami. To buduje luźną atmosferę, zwłaszcza w hybrydowych zespołach.
Podatki i prawo: Jako drobny poczęstunek (kawa/herbata w pracy) może być zwolniony z PIT i ZUS do pewnego limitu (np. z ZFŚS). Konsultacja z księgową – must have!
Jak wdrożyć twaróg jako benefit w firmie?
Oto prosty plan krok po kroku, inspirowany popularnymi benefitami jak darmowe przekąski w biurze.
#nowywlascicielhejto
