W dzieciństwie mieszkaliśmy z rodzicami na wiosce obok Wrocka.
2 sklepy, bar.
W jednym sklepie była też wypożyczalnia kaset vhs, sklep rowerowy, jakieś zabawki itp pamiętam że ten sklep był takim większym powiedzmy pawilonem.
Ojciec kiedyś wrócił z pracy (miałem z 7 lat) i mówi, że jest fajny motor w sklepie i jak chcę to pojedziemy i mi kupi.
Ja już oczami wyobraźni widziałem jak nim śmigam i chłopaki mi zazdroszczą, moja radość trwała jakieś 3 minuty xD
Bo jak zeszliśmy do garażu po rower, ojciec spytał czemu nie wyciągam roweru, a ja mu odpowiedziałem, że przecież będę wracał na motorze xD
No i w sumie wtedy dotarło do mnie, że ten motor który ojciec chciał mi kupić mieścił się w dłoni xD
Mając lat 12 kupił mi motorynkę, którą wyjebałem się 2 razy podczas zawracania i matka zamknęła motorynkę w garażu, także moja przygoda z motoryzacją zaczęła się bardzo szybko i tak szybko jak się zaczęła tak szybko się skończyła dopóki prawka nie zdałem
Kocham moich rodziców
#gownowpis