Uwielbiam dostawy w typie: będziemy między 8:00 a 20:00. Potem telefon w momencie, gdy już stoją pod drzwiami. Oddzwaniasz po 5 minutach, a kuriera już nie ma. No i oczywiście nie możesz mieć pretensji, bo to przecież to ciebie nie ma w domu o umówionej "godzinie", a telefonu nie odebrałeś. Ja rozumiem, że pan ma objechać iluś tam klientów i nie ma czasu czekać, ale może możnaby zrobić jakiś bardziej dokładny harmonogram i zadzwonić, że np. będzie w przeciągu dwóch godzin, albo, że jedzie do mnie i będzie za 15 min., albo że jestem na początku trasy. Wiem, wiem, za dużo wymagam.
#zalesie #kurier #gownowpis