Uwielbiam dostawy w typie: będziemy między 8:00 a 20:00. Potem telefon w momencie, gdy już stoją pod drzwiami. Oddzwaniasz po 5 minutach, a kuriera już nie ma. No i oczywiście nie możesz mieć pretensji, bo to przecież to ciebie nie ma w domu o umówionej "godzinie", a telefonu nie odebrałeś. Ja rozumiem, że pan ma objechać iluś tam klientów i nie ma czasu czekać, ale może możnaby zrobić jakiś bardziej dokładny harmonogram i zadzwonić, że np. będzie w przeciągu dwóch godzin, albo, że jedzie do mnie i będzie za 15 min., albo że jestem na początku trasy. Wiem, wiem, za dużo wymagam.


#zalesie #kurier #gownowpis

Komentarze (8)

wewerwe-sdfsdfsdf

@Olmec nie j⁎⁎⁎ął ci paczki pod drzwi po prostu?

Mikel

@Olmec Firmy kurierskie, jej pracownicy i podejście do klienta to sama patologia. Jak myślisz że już wszystko widziałeś to Cię znowu negatywnie zaskoczą. Wczoraj musiałem wykłócać się z DHL żeby mi wysłali kod PIN do ich paczkomatu, bo paczka od kilku h siedzi w skrytce a ja jej nie mogę odebrać (podany nr tel i mail był poprawny). Odpowiedź Pani z infolinii to:

* Przecież dostarczyliśmy paczkę, bo punktem końcowym jest paczkomat i tam się znajduje...

* Mamy problem techniczny, PIN otrzyma pan za 1-3 dni ale paczka bedzie czekala jeszcze 2. Jak Pan nie zalozy konta, nie sprawdzi PIN i nie odbierze to my paczkę zwrócimy do nadawcy...

* Pan założy bezpłatne konto na mójDHL. Nie chce pan? Przecież może Pan potem to konto usunąć....


I weź tu ich traktuj poważnie.... Tylko inpost mi jeszcze nie zaszedł za skórę.

Shotsel

Zalezy ile placisz, jak masz premium, priority, hiper, jak krol dostawe to DHL potrafi udostepniac mapke z aktualnym polozeniem kuriera i gosc jeszcze grzecznie dzwoni pol godzinki wczesniej czy jestes w domu

JanPapiez2

I dlatego jeśli masz stałych kurierów na rejonie to warto z nimi dobrze żyć. Nie raz i nie dwa dzwoniłem do kuriera gdzie jest to sobie sam podjechałem odebrać paczkę z auta żeby miał jeden adres mniej a innym razem bez problemów podrzucał przesyłkę do pracy mimo adresu dostawy na mieszkanie czy nawet wniósł większą rzecz żonie na 2 piętro

lipa13

@Olmec Problemem nie są sami kurierzy (przynajmniej w większości przypadków) a korpo które traktuje dostawców jak gówno. Wyśrubowane do granic czasy dostarczenia, zatrudnianie na śmieciówkach lub b2b (które w takiej pracy też jest śmieciówką), brak odpowiednich systemów monitorowania przesyłek, fatalna obsługa zgłoszeń itd. To wszystko nie wina tego końcowego pana w busiku który tyra za psi pieniądz i zbiera jeszcze opierdol od klienta końcowego. Korpo mogłoby zatrudnić więcej kurierów, ogarnąć systemy informatyczne, nie śrubować w nieskończoność prędkości doręczeń. Ale to by wymagało inwestycji i excelki przestałyby świecić się na zielono. Opierdziel i tak zbierze kurier albo stażystka na infolini a nie jakiś menadżer. A klient i tak będzie dalej korzystał z usług bo nie ma innego wyjścia. I tak to się kręci.

Olmec

@lipa13 wiem, rozumiem. Jednak panowie z zadbano pomimo podobnego systemu (8-20) potrafili (pewnie dla własnej wygody) uprzedzić, że jadą i zawęzić widełki do 2h. Może faktycznie wymagam za dużo. Musiałby usiąść z listą, podzielić na 3 części i poinformować, o której mniej więcej będzie.

Albo np. wyjeżdżając z jednego miejsca zadzwonić do drugiego, że jedzie. Mógłby cokolwiek. Ale może też powiedzieć "to nie moja wina, taki system."

AliGi

Tak czytam o problemach z kurierami i ja to chyba mam do nich szczęście, bo nie mam z nimi problemów. Nawet wczoraj jak nikogo w domu nie było kurier zadzwonił i powiedział że zostawił paczkę za furtką, a jak zapytałem czy nie będzie jej widać, to sam powiedział że jak chcę to wejdzie i zostawi pod domem

Z dzwonieniem to już różnie bywa, bo czasem dzwonią kwadrans wcześniej a czasem wcale

Sweet_acc_pr0sa

@Olmec dlatego jak wysylamy palety to mamy w umowie kare za niedostarczenie, zawsze sami grzecznie dzwonia i mowia o ktorej beda

Zaloguj się aby komentować