U mnie impreza trwa. To już chyba 5 rok bez alko i poniżania samego siebie. Z synem już opracowaliśmy butle i jemy sobie. Ten rok był dobry, już wiem… (tfu tfu, odpukać) …że kolejny będzie jeszcze lepszy. Dużo staram się inwestować w wiedzę, myślę że w przyszłym roku zacznie oddawać. Jutro wstaje i jadę na cmentarz odwiedzić rodzinę i dać znać że nowy rok a ja o nich pamiętam. Wam też życzę żebyście życie wzięli za gardło i powiedzieli że wy tu rządzicie i nie pozwolili żeby błędy życia codziennego zniszczyły wasza pewność siebie o poczucie wartości. Niech wam się wiedzie.
(P.S Pierwszy Sylwek na Hejto)
#sylwesterzhejto #szczesliwegonowegoroku #anonimowehejtowyznania


