#tworczoscwlasna #poezja #wiersze
#zafirewallem
rozedrgana zima
chichocze poranek mknie wśród słodkiej sanny
zsypuje w alejce drzewa zwiewne panny
strojne w puchy srebrne w piórka śnieżnobiałe
wyginają talie w bieli pełnej szaleństw
wiją się swobodnie każda roześmiana
raz wyżej raz niżej ugięte kolana
kołyszą się wdzięcznie unoszą falbanki
kłaniają dygoczą figlarne i zgrabne
suknie diamentowe perłą wysadzane
w ornamenty zdobne koronkowe szale
ponętne jedwabie ręcznie malowane
satyny i tiule wiatrem podszywane
dotykają ziemi krokiem tak powabnym
każda na szpileczkach co do jednej panny
mienią się i błyszczą migoczą jak gwiazdy
z kryształu korony z cyrkonią girlandy
kiedy promień słońca barwną wstążkę wplącze
rozedrgana zima z wiatrem daje koncert
już sopel o sopel z brzdękiem się rozpada
śnieżną salwą rusza ścieżek promenada
skrzy się w zaspie śnieżnej dostojny ostrokrzew
kolczaste paluszki w lukrowany ząbek
wystawia do słońca w koral się rumieni
posypany pączek z zimą grywa w zieleń
pruje wiatr gałganki kruszy dźwięczne szkiełka
pogwizduje tańczy wymiata na werblach
śmiga na huśtawce salta harce wrzawa
parska że aż dymi kurzawa bałagan
pęka śniegu górka na ślizgawkach szklanki
wibrują drobinki dzieci gonią sanki
rży śniegowy bałwan w locie miotłę trzyma
kulka kulę toczy - rośnie w siłę
zima
.
zdjęcie z netu (nie znam autora)

