Tutaj już bez komentarza dotyczącego treści, bo ten był poprzednio. Nawet miałem zamiar te dwa wytwory opublikować w jednym wpisie, ale jak pomyślałem, że koleżanka @moll ma liczyć, to zmieniłem zdanie. Niech się dziewczyna uczy, wszak trening czyni mistrza! @moll , taki tip: jak Ci braknie palców, to możesz pożyczyć od dużego Mola, ewentualnie od małych Moli. No i każde z Was ma jeszcze stopy!


Oto efekt numer dwa:


***


Lew i lwica


Ale mam ochotę na ciebie teraz już się rzucić;

i tobie i sobie sprawić trochę przyjemności.

Wieczór miły minął i on już nie wróci

a teraz jestem ciekaw czym noc nas ugości.


W świetle świecy tak przyjemnie widzieć twoje wdzięki

i już gorącą wieje miłości zawieruchą.

My: spleceni gdzieś między kołdrą a poduchą;

za to, że ze mną tu jesteś, co dzień składam dzięki.


Bywało nam różnie, lecz zawsześmy siebie nawzajem chcieli;

choć nieraz ze skręconym z nerwów wzajemnych żołądkiem

byłem i ciągle jestem pewien, że nic nie jest w stanie nas podzielić,


nawet po tylu latach. Bo odkąd byliśmy chłopcem i podlotkiem,

wciąż my: szczęśliwi kochankowie, którzy ciągle mogą

budzić się obok siebie i cieszyć się sobą.


***


#nasonety #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna


***


– Aleosochodzi?

– A o to, że jest to pewien eksperyment, który przyszedł mi do głowy przy pisaniu tego wiersza . A druga część tryptyku tutaj .

Komentarze (3)

splash545

Ten dla równowagi bardzo ładny, w szczególności 3 zwrotka

moll

@splash545 popieram

Piechur

Trzy twarze Georga:

Zaloguj się aby komentować