To mój ulubiony mem... w zasadzie dlatego, że jest autobiograficzny. A to dlatego, że pół życia mieszkałem w centrum miasta. Wyjście do sklepu oznaczało możliwość spotkania kogoś znajomego. Ale ja nie o tym...
Raz wyszedłem z dwoma kumplami na rower wieczorem. Na d⁎⁎ie obcisłe, sportowe legginsy termo + bluzka termo, do tego zjechane buty. Posiadanie odstającego brzucha w takiej odzieży dodatkowo podkreślało karykaturalną figurę.
Po rowerowaniu, napisała koleżanka niedawno poznana na domówce, że siedzi z innymi dwoma koleżankami na kampusie i się nudzą. To pojechaliśmy rowerami, posiedzieliśmy z nimi do późna. Jedna dziewczyna miała daleko do domu, to obiecałem jej podwózkę - tylko odstawie rower i wezmę kluczyk od samochodu. Poszliśmy spacerkiem, było blisko bo centrum. Żeby nie czekała, odstawiłem rower i bez przebierania wziąłem kluczyk i poszedłem na dół.
Odwiozłem... a tu ona proponuje, bym wstąpił na górę. No dobra. I w tych śmiesznych ciuchach przesiedziałem u niej cała noc. Wyglądałem komicznie.
I nie pytajcie czy było ten tego, bo nie ma takiej laski, co by była przypalona na kolesia z odstającym brzuchem, w obcisłych legginsach i czarnej bluzce termo. Została moją dziewczyną.
#heheszki #truestory

