@Belzebub tak, jeśli jakaś grupa narodowościowo-religijna chce wydzielić dla siebie ziemię i potrafi to załatwić politycznie i militarnie - czemu nie?
Jakby taka katalonia się chciała wydzielić? Kosowo to zrobiło.
A historia Izraela przypomina cypryjską - lokalsi nie załatwili sprawy pokojowo to się im ją narzuciło. Nie mówię, że sprowadzenie wszystkich żydów na jeden wycieczkowiec było eee "sprawiedliwe", ale z drugiej strony było praktyczne i coś trzeba było po wojnie zrobić.
I jakby nie rozpatrywać historii (a historię dosłownie każdego kraju można tak rozczłonkować by znaleźć u zarania jakieś ludobójstwo) to minęło od tego czasu w ciul czasu.
Żydzi nie opuszczą tego miejsca. Arabom nie uda się ich pozbyć inaczej niż anihiliacją. Na cholerę arabom męczenie dupy o ten kawałek terenu? Ile by araby nie dostały to będzie tam syf i malaria. Oczywiście - wygodnie politycznie i religijnie mieć wroga bo nienawiść to łatwa polityka i podstawa religii. Ale jak grozisz bez przerwy śmiercią sąsiadowi, to nie zdziw się gdy ci przejedzie kluczem po lakierze.
Są oczywiście kwestie bezsprzecznie sporne, czyli wysiedlenia, czy zajebanie całej rzeki. Ale sąsiedzi by dużo więcej osiągnęli jakąkolwiek formą współpracy. Ale nie - wolą rzucać gównem przez płot.