@Heheszki imo będzie do samego końca grał kartą "wielkiego wynalazcy" tesli, starlinka, tej firmy od drążenia tuneli, jakichś hyperloopów i innych spacexów. A jak już gówno się przeleje kominem, to nagle stwierdzi, że "czas na zmiany bo musimy iść z duchem czasu", "czas na nową kartę w historii" czy inne górnolotne korpopierdololo, bo jeśli czegoś mogę być pewny to to, że jego narcystyczna osobowość w życiu mu nie pozwoli na szczere przyznanie się do błędu i poprawę. On jest non stop przekonany o swojej nieomylności i zajebistości i po części ten egobalonik pompują mu psychofani gotowi bronić go do ostatniej kropli krwi.
Nawiasem zrobię taką lekką dygresję teraz, bo uważam, że to też jest dobry temat. Popatrz na to tak- praktycznie zawsze jakiś "nazwany" produkt jest kojarzony z firmą-matką. Przykład- "Windows" jest momentalnie kojarzony z Microsoftem, "iPad" z Applem, a "GeForce RTX 4080"- z Nvidią. Nikt nie mówi o "systemie operacyjnym firmy Billa Gatesa", "tablecie firmy Steve'a Jobsa", czy "karcie graficznej firmy Jensena Huanga". I to jest normalne, wręcz bym powiedział, że naturalne, bo kupujesz markę, produkt danej firmy, a nie jej CEO.
ALE zauważ, że w przypadku osoby Muska cała ta logiczna narracja zostaje wyrzucona do kosza, bo nagle się okazuje, że gdzie nie zaczniesz czytać, to wychodzi, że ten typ to jakiś kurde współczesny geniusz renesansu! On stworzył Model S Tesli, on osobiście zaprojektował Starshipy i Boostery w Spacex, on sam tworzył projekt Starlinka, tych satelitów, systemy wynoszenia ich na orbitę, sam pisał protokoły komunikacji, on sam tymi rencoma był gotowy operować TBMem, żeby drążyć tunele w ramach Boring Company i w końcu on sam jeden jedyny wymyślił wykorzystanie pneumatyki w hyperloopie, nikt nigdy wcześniej na to nie wpadł. Nie firmy, te nie są nawet wymieniane wtedy, nie inżynierowie pracujący w pocie czoła, ci to tam nawet nie istnieją- Elon Musk wziął i zrobił. On sam osobiście. Magia Ja się nie dziwię, że mówi się, że to jest największy oszust w historii ludzkości i przejebał najwięcej nieswoich pieniędzy. Choćby na te swoje starty rakietek, gdzie na samym początku już poszło się jebać jakieś 900 milionów. Problem tylko w tym, że to nie były jego prywatne pieniądze, bo on dostał na to granty od rządu Stanów. Podobnie jak zresztą na inne "jego" projekty.