Tez miewacie myśli samobójcze, muszę się pożalić że coraz częściej w przypadkowych momentach nachodzi zwątpienie po co ja w sumie żyje i do nikąd zmierzam w sumie
#zalesie #przegryw
Odwrocuawiacz

@Abcdef90 nie miewamy takowych i nigdy nie mieliśmy (przynajmniej ja nie miałem).

Lepiej zwróć się do dobrego psychologa

dsol17

@Abcdef90 Po pierwsze - możesz się zwrócić ale chyba do PSYCHIATRY a nie jak pierdoli @Odwrocuawiacz do psychologa. Choć może to mieć skutki uboczne - zamknięcie w zakładzie jak uzna że sobie zagrażasz,albo mocne leki.


Po drugie - tak,czasem to miewałem choć dawno już z tym "dałem za wygraną" umrzeć to zawsze zdążę więc póki to nie jest nie do zniesienia to żyję a nawet staram się wyjść z tego gówna w którym jestem.Choć chyba nic to i tak nie daje.


Dużo gorsze na razie jest po prostu uczucie zmęczenia i antyhedonia.

Odwrocuawiacz

@dsol17 nie dość że człowiek doradzi to jeszcze taki cep się przyczepi...

Pewnie od razu niech go zamkną w wariatkowie

TheVitt

@Abcdef90 najpierw odpowiedz sobie na pytanie co byś zmienił mając nieograniczone środki i możliwości, żebyś mógł uznać, że życie ma sens.

kodyak

Ehh ci co nie mają problemow z zdrowiem chca umierać a ci co mają problemy chca żyć.

Mikel

@Abcdef90 Kiedy kroisz warzywa i nagle się zastanawiasz z nożem w ręku czy szybka realizacja pomysłu nie byłaby lepsza zamiast te ciągłe rozkminy? Miewałem baaardzo dawno temu. I powiem Ci jedno - z depresji można wyjść.


Depresja to dziwka i potrafi złamać każdego. Traktuj to jak przeziębienie, które mogło dopaść każdego kiedy Twój organizm jest osłabiony. Najważniejsze - nie izoluj się w tych myślach. Fajnie że nam to mówisz, ja to bardzo doceniam. To że cała ta sytuacja wynika z Twojego problemu, z którym Ty musisz się zmierzyć nie znaczy wcale że musisz przez to przechodzić sam. Udaj się do specjalisty. Wiem że to może być trudny krok kiedy siedzisz w tym pieprzonym marazmie - dlatego pamiętaj że zawsze możesz zadzwonić pod 800 702 222. Nic Cię to nie kosztuje (dosłownie) a możesz tylko zyskać. Tylko się kurwa nie izoluj bo Cię te creepy myśli zjedzą.


Trzymaj się tam, jakby co to DM otwarty. Z farszem

Sweet_acc_pr0sa

@Abcdef90 ja czesto mysle o bezsensie wszystkiego, bo jezeli jutro umrzesz(bo nie jest to wykluczone) to wszystko co robisz jest bez znaczenia i moze powinienem jednak byc bezdomnym na teneryfie

Zlasu

@Abcdef90 myśli samobójcze to złożony temat. Istnieją pasywne (wszystko jest bez sensu, gdybym się jutro nie obudził, byłoby ok; gdybym dostał raka; gdyby...). Istnieją aktywne, to myśli dot. konkretnego planu, scenariusza.


Było o specjalistycznej pomocy, istotne jest to, czy są inne objawy. Czasem jest tak, że myśli o śmierci stanowią wentyl bezpieczeństwa, może to być też wstep do poważniejszych kłopotów. Bardzo często jest tak, że takie myśli mają miejsce wtedy, kiedy faktycznie przychodzi moment zastanowienia się nad własnym życiem, jego sensem i kierunkiem. I to bardzo krytyczny moment, bo w przypadku zaburzeń nastroju nie sposób wypracować sensowną odpowiedź: ze względu na stan emocjonalny, zniekształcenie myślenia itd. Więc ostatecznie, pytanie brzmi: co to za zwierzę?


Co do pytania: tak, miewam. Od 22 lat.

Zaloguj się aby komentować