jak sie zabijaja biją to c⁎⁎j mi do tego, nie mam dzieci i nie mam empatii do ludzi ogólnie, ale jak czytam że jakieś gnoje niewinne zwierze katowali to aż się we mnie gotuje

@Piwniczak1991 a poza tym to dzisiaj do ciebie będzie skakać randomowy 12 latek na ulicy, bo on nie odróżnia świata wirtualnego od rzeczywistości i w fame mma na konferencjach to sie wyzywają bez konsekwencji to myśli że też może xD

@Piwniczak1991 zgadza się tak było , jak żyłeś z dala od: drechów, skinów, punków, kiboli czy wiejskich dyskotek xD

@Piwniczak1991 przecież ty żyłeś w jakiejś bance xD

Sensowniejsze ogniska zapalne xD no takie że po prostu nie jesteś z danej okolicy i masz wpierdol z automatu

Czasem lepiej milczeć niż robić z siebie boomerskiego debila

@Piwniczak1991 w moich czasach to wszystkie solówki kończyły się na kilku bombach i minucie tarzania w trawie; nikt nikogo nie tłukł w kilka osób aż do zabicia; każdy się bał przesadzić. Teraz wydaje mi się, że to "gangsterskie życie" jest coraz bardziej normalizowane i popularyzowane.

@Piwniczak1991 ooo właśnie!

@anervis Te solówki to była taka sama patologia jak dziś. Bo jaka to różnica dla pobitego czy pobije go jedna osoba, czy trzy. Ludzie ogólnie to kruche istoty, starczy źle zaryć o beton.

@AdamKarolczak02137 właśnie go z siebie zrobiłeś. A teraz out.

@Piwniczak1991 Brzmi trochę jak starcze pierdolo. Ja za to pamiętam akcje typu ludzie siedzą są na polanie na ognisku i nagle wpada zgraja dresów i "z nudów" chlastają ich nożami i butelkami.

@Piwniczak1991 sekundę - mówimy może o latach 90? Tych, gdy społeczeństwo było bardzo niestabilne wskutek transformacji i bandyterka była na porządku dziennym? Nic tak nie działa na człowieka jak obraz więc polecam po prostu odpalić sobie chociażby bijatyki stadionowe z tamtych lat

a może o latach 80? Gdy gnojki z nudów i biedy też wpadały na bardzo różne i bardzo głupie pomysły? Kojarzysz serial 7 życzeń? Osiedlowe chłopaki chciały z kota zrobić żywą pochodnię. O ile wiem to film sobie z d⁎⁎y tego nie wymyślił tylko zainspirował ówczesnymi zabawami chuliganerii.

to nie wiem, lata 00? Do dziś pamiętam jak obawialiśmy się dresów bo co jakiś czas któryś z nas był krojony lub pobity. Do dziś pamiętam teksty typu "nie przechodźcie dziś koło sklepu X, właśnie zajebali mi czapkę". Pamiętam też, że tacy agresorzy byli nietykalni bo ich rodzice mieli ich w d⁎⁎ie a wyrzuceni ze szkoły być nie mogli bo "rejonówka". Pamiętam jak podczas lekcji nagle banda pijanych patusów zaczęła nawalać w szybę i drzeć się na nas.

TLDR: pieprzysz pan. ew czas zacząć kupować coś na pamięć.