Tata mi zawsze wpierał, że biegam zbyt krótko (same piątki, raz biegłem 7,5) i dlatego nie odczuwam endorfin w czasie biegu. No to dziś pobiegałem 10 km i w sumie też nic nie czułem. Jak tak dalej pójdzie to niedługo mi powie: synek, pierdolnij se maraton to po 40 km poczujesz endorfinki. Biegacze-ściemniacze.

Ogólnie jestem zadowolony. Mogłem biec trochę szybciej, ale miejscami w parku dalej był lód i nie chciałem się wywalić. Gdyby nie padająca bateria w słuchawkach, to może pobiegałbym dalej.


#bieganie

0f84222f-e1e7-4490-b870-9466ea5711ad

Komentarze (4)

cebulaZrosolu

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta nieźle, że Cię stary w sportach wspiera. Ja nawet nie wiem czy mój ojciec potrafi biegać, nigdy nie widziałem żeby biegł.


Czasem sobie sztangę podnosi bo mu ławeczkę dałem, ale w sumie też nie widziałem na żywo żeby to robił

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@cebulaZrosolu ja go wkręciłem w siłówkę, a on dał mi swoje buty do biegania, bo sam przez rozjebane biodro już biegać nie może i został mu tylko rower. gość koło siedemdziesiątki, całe życie bebzon, cukrzyca. Nie mam pojęcia jak udawało mu się utrzymywać ten brzuch, bo swego czasu trzaskał czterocyfrowe liczby kilometrów miesięcznie na rowerze i biegał też sporo. Tj. wiem jak - po prostu strasznie dużo wpierdalał xD. no ale i tak mnie to dziwi.

Od kilku miesięcy regularnie ćwiczy na siłowni i jestem z niego strasznie dumny, że udało mu się w tym wytrwać. zdecydowanie pomaga to, że mamy siebie w znajomych na Hevy, więc go tam stalkuję i jeśli pojawi się nieuzasadniona przerwa od treningów to od razu go o to dopytuję.

Piechur

Zacząłem biegać regularnie jakoś rok temu, 3 razy w tygodniu, a autentyczną radość z biegu poczułem może kilka razy, na palcach dwóch rąk bym policzył xD

Fly_agaric

Synek, pi€rdolnij se maraton!

Zaloguj się aby komentować