Taki obraz wasz (nasz?), taki obraz Polski.
Każdy kto mieszka w Polsce i odprowadza w niej podatki jest frajerem. Każdego dnia wstajecie rano do pracy by potem oddać więcej niż połowę swojej pensji w podatkach. Komu? Takiemu Małeckiemu co się dorobił majątku na przekrętach, takiemu Obajtkowi na dworki, Sasinowi na wybory, Morawieckiemu na działki i innym pisowcom, którzy nie poniosą odpowiedzialności za swoje czyny. A w kolejce do dorobku są Mentzen z Braunem wraz ze swoimi świtami.
Jak ktoś mi powie, że w Polsce mamy demokrację i rządy prawa to wybuchnę śmiechem. Mamy pełzającą oligarchię rodem ze wschodu i rządy bezprawia gdzie prawo jest tylko po to by j⁎⁎ać nim prosty lud.
8 lat PiSu z pełnią władzy, setki afer, setki miliardów złotych przewalone, 200 tysięcy Polaków martwe za COVID, wysoka inflancja, niska dzietność, 10 lat wstydu za prezydenta, propozycja wysłania Polaków na Ukrainę, zapędy polexitowe, a nawet sprzedawanie polskich wiz setkom tysięcy w Afryce - NIC to nie dało. Wystarczyło nawijać znowu o LGBT, o imigrantach, wystarczyło swoje afery przypisać przeciwnikowi by do pałacu wprowadzić najgorszą szuję, typa którym brzydzi się każdy przyzwoity człowiek. Typa, który na wizji płaszczył się przed Mentzenem zmieniając co chwilę zdanie, plując przy tym na swoich mocodawców za poparcie.
Urodziłem się za komuny, wychowałem się w latach 90-tych, dojrzewałem politycznie za pierwszej kadencji PiSu z LPR i Samoobroną, potem cieszyłem się z Orlików, z tego jak moja wioska odżyła odbudowywana za pieniądze z UE. Byłem dumny w 2008, że się wybroniliśmy z kryzysu, niedowierzałem w 2015, obserwowałem jak drugie rządy PiSu przejadają oszczędności. Włączyłem się czynnie w politykę za trzecich rządów PiSu widząc jak ten kraj niedomaga, jak inflancja go zjada, jak coraz więcej Polaków ucieka na zachód. Jebałem PiS na hejto, potem z nadzieją przywitałem rządy koalicji, uwierzyłem, że najgorsze jest za nami. Zacząłem rozmyślać nad powrotem do Polski by zainwestować w niej pieniądze i tworzyć miejsca pracy dla rodaków. A potem obserwowałem jak rośnie poparcie takiej Konfederacji, jak rodacy zaczęli karmić się najtańszymi populizmami, jak gwałtownie spada poziom debaty publicznej, jak ludzie stają się otwarcie sobie wrodzy.
Mam 38 lat, statystycznie większość życia za sobą. I nie mam już siły czekać kolejnych 5 lat na prezydenckie, nie mam siły czekać na upadek tego rządu, by po tym co zrobi następny Polacy na moment przejrzeli na oczy. Nie mam siły się tu produkować bo i po co? 4 asy w mojej ręce zostaną z łatwością zbite przez imigrantów albo zielony ład.
Nie ma w tym kraju tak wielkiego draństwa, które by cię pogrążyło, ani dobra, które by cię wyniosło do władzy. Liczą się tylko partyjni funkcjonariusze i przekaz, który serwują konsekwentnie każdego dnia.
#polityka #putinowskapolska
