Taka mnie naszła rozkmina.
Kojarzycie tego aktora z Aquamana, Momoa chyba się nazywa, wszędzie go pełno ostatnio, tym bardziej, że stosunkowo niedawno oglądałem Grę o Tron i nawarstwiło mi się filmów z Jego udziałem.
Gościa nie lubię, nie trawię jego mordy, wkurwia mnie na ekranie i o to filmowcom chodzi by aktorzy wzbudzali emocje zarówno te pozytywne jak i te negatywne.
Dobrze zagrana negatywna postać tak ma się właśnie kojarzyć czyli mimo tego, że go nie lubię to jednak szacun za grę aktorską bo spowodował emocje w jakimś typie na końcu świata.
#hejto #filmy #kino