@dsol17 ogólnie, jeśli chodzi o zbadanie warunków i oczekiwań, zajęcie się formą fizyczną, to czemu nie? Znam kilka osób, które służbę sobię chwalą, kilka które z różnych powodów mają ją za sobą.
Nie mam szczególnej wiedzy dot. polskiego potencjału obronnego, ale patrząc na sytuację, niespecjalnie się obawiam. Bardziej martwi mnie to że struktury i instytucje polskiego państwa są, delikatnie rzecz ujmując, w średniej formie. Gdybym miał wybierać, wybralbym pewnie wojsko. Policję - nie. Wiecznie niedofinansowana, z brakami kadrowymi, nadgodzinami, dość srednim wynagrodzeniem itd. W sumie, jestem przeszkolonym rezerwistą i podejrzewam, że do podstawowego przygotowania potrzebne by bylo dobrych kilka miesięcy. Dlatego też trochę współczuję zmobilizowanym Rosjanon, rzuconym do uszczelniania linii, ataków itd. Natomiast, każdy podejmuje decyzje i dzwiga ich konsekwencje.
Z innej beczki, 2-3 lata temu rozmawiałem z takim prawicowym "fachura" od broni i wojskowosci, twierdzącym wówczas, że Rosjanie posiadają potencjał szybkiego dojechania państw nadbaltyckich i Polski. Rzeczywistość zweryfikowała jakie posiadają możliwości. Wtedy tego nie kupilem, nie dlatego że się szczególnie interesuje tematem: intuicja mówi, że Rosja z charakterem państwa, mentalności, problemami społecznymi i gospodarczo-technologicznymi takiego potencjału nie ma, choć bardzo stara się kreować wrażenie mocarstwa.