Sto­icy nie sie­dzie­li z za­ło­żo­nymi rę­kami. Nie bur­czeli pod no­sem: „nie ma sensu się sta­rać, bo i tak na nic nie mam wpły­wu”. Uwa­żali, że swoje za­da­nia na­leży wy­peł­niać jak naj­le­piej (nad tym mamy kon­trolę), przyj­mu­jąc jed­nak do wia­do­mo­ści, że nie mamy wła­dzy nad re­zul­ta­tem. Wkła­damy wy­si­łek w jak naj­lep­sze dzia­ła­nie, a nie w mar­twie­nie się tym, czy jego wy­nik bę­dzie udany.


Brigid Delaney, Zachowaj spokój 

#stoicyzm

1890b41c-e723-4516-9399-9cf420fb6895
b9a73a73-5e25-4158-b010-693d82ad58a9

Komentarze (5)

totengott

Wkła­damy wy­si­łek w jak naj­lep­sze dzia­ła­nie, a nie w mar­twie­nie się tym, czy jego wy­nik bę­dzie udany.


Muszę tą cenną ideę zaszczepić w świadomości mojego szefa.

splash545

@totengott powodzenia!

Iknifeburncat

@splash545 muszę przyznać, że Twoje dzienne wstawki pomagają mi trochę trzymać łeb w ryzach. Klimat, który mamy w ostatnich miesiącach nie pomaga. Dzięki za Twój wysiłek.

splash545

@Iknifeburncat dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że to co wrzucam może w czymś pomóc.

Chrabonszcz

W skrócie stoicy to osoby po lobotomii. Niby funkcjonują, ale jakoś tak bez emocji.

Zaloguj się aby komentować