Stoicy nie siedzieli z założonymi rękami. Nie burczeli pod nosem: „nie ma sensu się starać, bo i tak na nic nie mam wpływu”. Uważali, że swoje zadania należy wypełniać jak najlepiej (nad tym mamy kontrolę), przyjmując jednak do wiadomości, że nie mamy władzy nad rezultatem. Wkładamy wysiłek w jak najlepsze działanie, a nie w martwienie się tym, czy jego wynik będzie udany.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm

